Osłabiona Gaz-System Pogoń z Vive zakończy maraton spotkań na szczycie Superligi

We wtorek rozpocznie się runda rewanżowa PGNiG Superligi Mężczyzn. Vive Tauron, które swoje spotkanie rozegra jako pierwsze podejmie przetrzebioną kontuzjami Gaz-System Pogoń.

Siedem zwycięstw, jeden remis i trzy porażki to bilans spotkań w PGNiG Superlidze Gaz-System Pogoni Szczecin po pierwszej rundzie rozgrywek. Już we wtorek wystartuje druga część sezonu. Szczecinianie rozpoczną od batalii z kolejnym z tych największych w polskim handballu i to raptem trzy dni po spotkaniu z Nafciarzami. - Pierwszy mecz w hali Arena pokazał, że jesteśmy drużyną gotową na walkę nawet z kielczanami. Trudno jest mi ocenić, jak to będzie wyglądało. Trochę odpoczniemy i powinniśmy być gotowi, by powalczyć - ocenił w pierwszych słowach skrzydłowy Gazowników Wojciech Jedziniak.
[ad=rectangle]
Przypomnijmy, że w meczu otwarcia podopieczni Rafała Białego byli o krok od sprawienia największej niespodzianki i choćby zremisowania z mistrzem Polski - Vive Tauronem Kielce. Dwa błędy w końcówce spowodowały, że do czegoś takiego jednak nie doszło. Między tamtym widowiskiem, a tym najbliższym jest jednak podstawowa różnica. Gazownicy wystąpili wówczas w najmocniejszym składzie. Teraz tak na pewno nie będzie. Wróci, co prawda, Michal Bruna, ale to może być jeszcze trochę zbyt mało, by skutecznie przeciwstawić się graczom Talanta Dujszebajewa. - Przed nami kolejne bardzo trudne zadanie. W meczu z Wisłą, dysponując takim składem, pokazaliśmy, że idziemy w dobrą stronę - powiedział Bartosz Konitz, mając na myśli taktykę zespołu z Pomorza Zachodniego.
- W Kielcach będziemy mieli takie same założenia jak w meczu z płocczanami. Musimy zagrać podobnie, bo w przeciwnym razie może się to dla nas skończyć jeszcze gorzej

- przestrzega w dalszej części rozmowy "Oranje".

Gaz-System Pogoń będzie miała w Kielcach dużo trudniej
Gaz-System Pogoń będzie miała w Kielcach dużo trudniej

W drużynie Vive próżno szukać słabych punktów. Budowana z głową od kilku lat stanowi prawdziwy monolit. Takie nazwiska jak: Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski, Grzegorz Tkaczyk, Sławomir Szmal, Michał Jurecki to tylko kilka z tych polskich, znanych w całej Europie. Niemniej także ta ekipa ma ostatnio problemy kadrowe. W niedzielnym spotkaniu w Lidze Mistrzów z Kadetten Schaffhausen nie zagrało aż czterech czołowych zawodników: Julen Aguinagalde, Manuel Strlek, Tomasz Rosiński, Tobias Reichmann. Podobnie będzie we wtorek. Dodatkowo dojdzie zmęczenie meczowe, ale oba spotkania kielczanie rozegrają na własnym parkiecie, więc odpada znacznie bardziej męcząca podróż. Faworyta tego starcia nie trzeba nikomu wskazywać.

Początek konfrontacji na szczycie o godzinie 18.30. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport. Wynik będzie też można śledzić na żywo na łamach portalu SportoweFakty.pl.

Źródło artykułu: