Robert Lis: Przed nami piekielnie trudny mecz

Polscy szczypiorniści wygrali z Chorwacją i awansowali do półfinału mistrzostw świata. - W tym momencie jesteśmy w stanie pokonać każdego - mówi były kadrowicz, Robert Lis.

Sukces Biało-Czerwonych miał wielu ojców. - Brawa za ten mecz należą się wszystkim. Po raz kolejny zagraliśmy fenomenalnie w obronie, a znakomicie między słupkami spisał się Sławek Szmal. W ataku wreszcie przebudził się Mariusz Jurkiewicz, który zagrał tak, jak wszyscy od niego oczekujemy. Miażdżące wejście na parkiet miał ponadto Piotr Chrapkowski. Rzucił trzy bramki, a w obronie wyjął kluczową piłkę Ivanowi Cupiciowi - wymienia Lis w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]

- Siła nasze reprezentacji polega na szerokim składzie. Dziś z ławki wchodzi Chrapkowski i gra genialnie. Swoje do wyniku dołożył zmieniający Bartka Jureckiego Kamil Syprzak. W ten sposób moglibyśmy przedstawić właściwie całą drużynę. Każdy zawodnik dał od siebie coś pozytywnego - przyznaje były reprezentant Polski.

Teraz Polaków czeka starcie z Katarem. - To wielka niewiadoma. Drużyna zbudowana za olbrzymie pieniądze, która gra naprawdę dobrze. Będziemy faworytem tego spotkanie, ale czeka nas piekielnie trudny mecz, w którym sędziowie na pewno też coś od siebie dołożą - przewiduje Lis.

Biało-Czerwoni medal mistrzostw świata mają na wyciągnięcie ręki. - Już teraz odnieśliśmy ogromny sukces bez względu na to, które miejsce ostatecznie zajmiemy - podsumowuje nasz rozmówca. - W tym momencie jesteśmy jednak w stanie pokonać każdego.

Komentarze (0)