Gra się 60 minut - relacja z meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Pogoń Baltica Szczecin
Sądeczanki dalej są bez zwycięstwa w 2015 roku. W starciu z Pogonią były nadzieje na przełamanie, ale tylko przez pół meczu. Góralki po zmianie stron nie istniały na parkiecie i dostały mocne lanie.
Szkoleniowiec Pogoni nie zamierzał ryzykować i od początku drugiej odsłony wystawił Hannę Yashchuk w roli plastra dla Katariny Dubajovej. Kiedy pod koniec 34. minuty po trafieniu Darii Zawistowskiej szczecinianki prowadziły 18:15, Dusan Danis zaprosił swoje zawodniczki na krótką przerwę. Na niewiele się to zdało, bo sądeczanki traciły bramki nawet w przewadze liczebnej.
Kwadrans przed końcem spotkania Pogoń Baltica prowadziła już ośmioma bramkami. Olimpia-Beskid praktycznie nie istniała w drugiej odsłonie, a rywalki wchodziły w obronę niczym w masło. Gdy w 54. minucie trener Danis poprosił o czas było 21:32. Adrian Struzik posłał do boju rezerwy, a i tak pogrom był coraz większy. Ostatecznie skończyło się na porażce zespołu z Nowego Sącza aż 14 trafieniami.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Pogoń Baltica Szczecin 22:36 (14:14)
Olimpia: Sach, Szczurek - Dubajova 11 (4/5), Gadzina 3, Rączka 3, Basta 2, Stokłosa 1, Masna 1, Szczecina 1.
Kary: 4 min.
Karne: 4/5.
Pogoń: Szywerska, Płaczek - Cebula 6, Stasiak 5, Zawistowska 4, Sabała 4, Zimny 3 (2/2), Yashchuk 3, Królikowska 3, Stachowska 2, Noga 2, Głowińska 1, Huczko 1, Koprowska 1, Kochaniak 1, Jurczyk.
Kary: 10 min.
Karne: 2/2.
Kary: Olimpia-Beskid (Małgorzata Rączka i Dorota Basta - po 2 min.); Pogoń Baltica (Patrycja Królikowska - 4 min., Monika Stachowska, Patrycja Noga, Małgorzata Stasiak - po 2 min.).
Sędziowie: Marcin Pytlik (Siemianowice) i Artur Jędrycha (Dąbrowa Górnicza).
Delegat ZPRP: Grzegorz Budziosz (Chęciny).
Widzów: 350 (za protokołem).