MKS Zagłębie Lubin miało w niedzielę powody do radości. Ekipa Miedziowych nie skomplikowała swojej sytuacji i zrobiła pierwszy krok w stronę utrzymania. Zwycięstwo w derbach pozytywnie nastraja podopiecznych szkoleniowca Jerzego Szafrańca przed resztą pojedynków.
[ad=rectangle]
[i]
- Przydarzyły nam się może ze dwa przestoje, a to nie może się zdarzać. Chwała dla wszystkich, bo graliśmy dobrze w obronie, poprawnie w ataku i bramka bardzo dobra. Wszystkie te elementy się zazębiły. Miejmy nadzieję, że ten mecz będzie dobrym prognostykiem przed resztą spotkań i uda nam się spokojnie utrzymać w lidze[/i] - skomentował .
Prawdziwy festiwal strzelecki urządził sobie w meczu Faruk Halilbegović. Mocno podciągnął drużynę i w ciągu trzydziestu minut wpisał się na listę strzelców aż dziesięć razy. Wszystkie bramki zdobył bezpośrednio z gry.
- Najważniejszy jest wynik końcowy, a kto rzuca bramki to jest najmniej ważne. Wtedy był to Faruk Halilbegović i tak jak już mówiłem, chwała dla niego. Dołożył swoją cegiełkę do tego, co zrobiliśmy. Wygrywa cała drużyna i przegrywa cała drużyna. Miejmy nadzieję, że w następnych pojedynkach dalej będzie wygrywać drużyna MKS Zagłębia Lubin - dodał popularny "Stanek".
Następnym rywalem lubinian będzie Nielba Wągrowiec. Jak na ten pojedynek nastawia się dolnośląski zespół? - Chcemy wygrać wszystkie mecze do końca, oczywiście jak będzie to możliwe. Nie kalkulujemy, bo kalkulacje zawsze źle się kończą. Wychodzimy na każde spotkanie z wolą walki i liczymy na to, że uda nam się wygrać tych spotkań jak najwięcej, żeby zająć dziewiąte miejsce - zakończył obrotowy.
