Michał Adamuszek liderem Śląska Wrocław

Michał Adamuszek coraz lepiej prezentuje się w barwach Śląska Wrocław. Były gracz mieleckiej Stali w ostatnim spotkaniu z Wybrzeżem Gdańsk rzucił osiem bramek.

Były zawodnik PGE Stali Mielec dołączył do Wojskowych przed meczem 18. kolejki z Nielbą Wągrowiec. W swoim debiucie popularny "Mysza" rzucił 4 bramki, w kolejnych grach było jeszcze lepiej. Po drodze zdarzały mu się słabsze występy, tak jak w 19. kolejce z Wybrzeżem Gdańsk, jednak od pewnego czasu były król strzelców ligi nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

[ad=rectangle]  
W ostatnim pojedynku z gdańszczanami Adamuszek zapisał na swoim koncie 8 bramek i razem z Maciejem Ścigajem zdobyli ponad 75 proc. goli swojej drużyny. Rozgrywający Śląska Wrocław wielokrotnie brał na swoje barki ciężar odpowiedzialności i decydował się na indywidualne akcje. W trudnych momentach bramki Adamuszka uspokoiły grę wrocławian i pozwoliły na wypracowanie przewagi, którą ostatecznie udało się dowieźć do końca. Dodatkowo szczypiornista Wojskowych harował w defensywie i kilkukrotnie swoim ustawieniem wymusił ofensywny faul rywali.

Z postawy gracza zadowolony był także trener Piotr Przybecki. Przyjście Adamuszka wniosło do zespołu nową jakość i zaostrzyło rywalizację wśród rozgrywających. Szkoleniowiec wrocławian żałuje, że Adamuszek dołączył do zespołu dopiero pod koniec rundy zasadniczej. - Takie mamy warunki organizacyjno-finansowe, walczymy o każdy grosz i próbujemy jakoś wszystko załatać. Na szczęście Adamuszek do nas przyszedł i mamy łut nadziei. Wróciliśmy do gry i znów walczymy o utrzymanie - przyznał Przybecki.

Źródło artykułu: