Przeciętny sezon licealistów - podsumowanie sezonu w wykonaniu SMS-u ZPRP Gdańsk
W minionym sezonie SMS ZPRP Gdańsk spisał się przeciętnie. Licealiści zajęli 12. miejsce. Pod koniec rozgrywek najmłodszy zespół ligi wygrał trzy mecze z rzędu.
Przed sezonem
Standardowo z SMS-u ZPRP Gdańsk odeszli zawodnicy z III klasy liceum, którzy w ubiegłym sezonie stanowili o sile drużyny. W I lidze będą grać natomiast szczypiorniści, którzy w ubiegłym sezonie spisywali się bardzo dobrze w drugoligowych rezerwach i w rozgrywkach juniorów młodszych na Pomorzu. Kolejny rocznik na początek będzie występował w drugim zespole.Drużynę przejął Marcin Pilch, który zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Dariusza Tomaszewskiego, który objął pierwszoklasistów grających głównie w Pomorskiej Lidze Juniorów Starszych, ale też w rezerwach. - Oni mają się przede wszystkim ogrywać z lepszymi zespołami, niż drugoligowe oraz zdobywać doświadczenie i cwaniactwo boiskowe. Chcemy, by jak najwięcej zawodników ze szkoły ogrywało się pod kątem przyszłorocznych mistrzostw świata. Z zasady rocznik grający na mistrzostwach powinien być mocniejszy. Zobaczymy jak będą sobie radzić w lidze - mówił przed sezonem Marcin Pilch.
Runda pierwsza
Licealiści znad morza, w których składzie grają wyselekcjonowani zawodnicy z całej Polski rozpoczęli sezon bardzo dobrze. Zremisowali z Meblami Wójcik 24:24, a elbląska drużyna przed sezonem przeprowadziła kilka ciekawych wzmocnień. Później jednak młoda drużyna przegrała sześć meczów z rzędu. Zła passa została powstrzymana dopiero podczas meczu w Poznaniu. Drużyna Marcina Pilcha wygrała z MKS-em 29:24. Pod koniec pierwszej rundy SMS ZPRP zwyciężył jeszcze u siebie z dwoma beniaminkami z Brodnicy i z Białej Podlaskiej.Po sześciu porażkach z rzędu, w 19. kolejce SMS ZPRP Gdańsk sprawił ogromną niespodziankę. Licealiści zremisowali na własnym parkiecie z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork - drużyną, która zajęła drugie miejsce w lidze, a następnie wygrali w Gdyni z Kar-Do Spójnią. Ponownie bardzo dobrze gdańszczanie rozegrali końcówkę sezonu, gdzie wygrali trzy mecze z rzędu, w tym na sam koniec z Warmią Traveland Olsztyn 35:30.
Kluczowa postać
Przez cały sezon równą formę prezentował Bartosz Kowalczyk. Trzecioklasista ostatecznie rzucił 154 bramki w 25 meczach i został dostrzeżony przez działaczy KS-u Azoty Puławy, gdzie będzie występował w przyszłym sezonie. Skuteczni byli też Arkadiusz Moryto, którego dostrzegł nawet Michael Biegler, a także Maciej Majdziński. Ten jednak miał pecha i z powodu kontuzji, stracił dziesięć spotkań. W bramce ważnym punktem był przede wszystkim Jakub Skrzyniarz.