Orlen Wisła i Cadenas kilkanaście dni temu wznowili rozmowy na temat przedłużenia umowy. - Mamy za sobą dwa i pół roku wspólnych doświadczeń - podkreślał wówczas prezes klubu, Artur Zieliński. - Wisła ugruntowała sobie pozycję na arenie międzynarodowej, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy prowadzona do tej pory polityka kadrowa pozwala realnie myśleć o realizacji stawianych celów.
Hiszpan nie kryje, że chce w Płocku zostać. - Zobaczymy jednak, jak to się zakończy. Jestem zadowolony z pracy w tym mieście. Nie wszystko zależy jednak ode mnie. Po naszych ostatnich wynikach pojawiły się pewne wątpliwości - mówi.
Za chwile jego drużynę czekają najważniejsze spotkania jesieni. Orlen Wisła w Lidze Mistrzów dwukrotnie zmierzy się z Besiktasem Stambuł. Zwycięstwa sprawią, że awans do kolejnej fazy rozgrywek będzie na wyciągnięcie ręki. - To niezwykle ważne mecze - podkreśla Cadenas. - Próbowaliśmy walczyć z Flensburgiem, THW czy PSG, ale było ciężko. Teraz postaramy się o cztery punkty.