Śląsk Wrocław ma kłopoty. Bunt zawodników!

6, zdejmowali bramkarza) rzucić niecałe 20 bramek i posiadać jedną jedyną taktykę, która polega na podaniu do Adamuszka, zrobieniu mu miejsca i "niech się dzieje wola nieba" to jest zbyt przeciętne jak na Superligę. MMTS grając bez Gendy, Mroczkowskiego, Klingera i Pilitowskiego, czyli defacto bez środka rozegrania i z jednym lewym, w drugiej połowie tak łatwo odskoczył tej niby "agresywnej" wysokiej obronie Śląska, że aż sam byłem zdziwiony. Pan Przybecki musiał dostać o ile się nie mylę ponad 5 bramek na "pustaka", żeby się zreflektować. Btw. Nie wiem kto to puszcza muzykę teraz na meczach, ale błagam, zmieńcie go. Wciskanie muzyki w trakcie gry, jej brak w momentach gdzie akurat mogłaby sobie polecieć, no i szczyt wszystkiego czyli puszczanie Gangu Albanii i JBMNT... Chłopie, to mecz piłki ręcznej nie dyskoteka w gimnazjum, opanuj się!