Polki walczą o Rio. Biało-Czerwonym zostało tylko jedno wyjście

Kamil Kołsut 11 Grudnia 2015, 22:24

/ PAP/Marcin Bielecki

Prawo udziału w turnieju olimpijskim mają zapewnione:
- gospodarz (Brazylia),
- mistrz świata,
- mistrz Europy (Norwegia),
- wicemistrzowi Igrzysk Panamerykańskich (Argentyna),
- zwycięzcy turniejów kwalifikacyjnych w Azji (Korea) i Afryce (Angola),
- najlepsze drużyny z trzech interkontynentalnych turniejów kwalifikacyjnych (sześć).

• Polki zaczynają walkę o igrzyska olimpijskie

Najwyższy stopień podium wywalczony przez Norwegię, Koreę lub Angolę sprawi, że kwalifikację olimpijską uzyska druga drużyna kontynentu (odpowiednio Hiszpania, Japonia lub Tunezja).

Ekipy, które wywalczą na mistrzostwach świata miejsca 2-7, uzyskają prawo udziału w turniejach kwalifikacyjnych. Zajęcie jednej z tych pozycji przez Brazylię, Norwegię, Koreę lub Angolę zaowocuje tym, że prawo udziału w turnieju "ostatniej szansy" przypadnie kolejnej drużynie MŚ.

Złoto dla Norwegii sprawi, że także obecność Hiszpanii na miejscach 2-7 otworzy możliwość walki o Rio kolejnej ekipie. Analogicznie wygląda sprawa Korei i Japonii, a także Angoli oraz Tunezji.

Czynniki te sprawiają, że miejsce w turnieju kwalifikacyjnym powinna dać nawet dziewiąta lokata MŚ. A o pozycjach 9-16 zadecydują punkty zdobyte podczas pierwszej fazy turnieju w starciach z czterema najlepszymi zespołami grupy.

Niestety, Polki na dziewiąte miejsce nie mają szans. Nawet, gdyby we wszystkich meczach 1/8 finału zwyciężały faworytki, Biało-Czerwone przegrywając zajmą dwunastą lokatę. Jedyną szansą na pozostanie w grze o Rio jest więc zwycięstwo z Węgrami.

O ćwierćfinał mistrzostw świata i udział w turnieju kwalifikacyjnym do IO nasze zawodniczki zagrają w poniedziałek wieczorem.