Płocki zespół wybrał się na Węgry w piątek rano. Wiślacy z Płocka dostali się autokarem do Warszawy, skąd wylecieli do Budapesztu. Na miejscu czekała ich jeszcze 120-kilometrowa podróż do Veszprém.
Trener Manolo Cadenas na ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów zabrał zaledwie 13 zawodników. W porównaniu ze środowym spotkaniem PGNiG Superligi w Szczecinie, do zespołu dołączył Ivan Nikcević, który z Pogonią nie mógł zagrać ze względu na przepisy związane z liczbą zawodników spoza Unii Europejskiej.
Powrót Nikcevicia do składu Wisły oznacza, że w Płocku pozostał młody Aleksander Olkowski. Poza kadrą znaleźli się ponadto rozgrywający Bartosz Konitz i Angel Montoro, a także obrotowi Marco Oneto Zuniga i Mateusz Piechowski.
Drugi z nich w środę odbył konsultacje w Poznaniu, po których otrzymał zalecenie kilkudniowego odpoczynku. Doświadczony Chilijczyk natomiast nadal narzeka na kontuzjowane kolano.
Wisła zagra z MVM Veszprém w sobotę 5 marca o godz. 17:00. Spotkanie nie zmieni już sytuacji Nafciarzy w grupie - niezależnie od wyniku wicemistrzowie Polski przystąpią do fazy TOP 16 z 6. miejsca w grupie.