Zagłębie Lubin walczy o uratowanie sezonu. "Maksymalna mobilizacja na Chrobrego"

Po przedsezonowych transferach szczypiorniści Zagłębia Lubin celowali w pierwszą ósemkę. Rzeczywistość zweryfikowała plany lubinian i w ostatnim meczu z Chrobrym Głogów Miedziowi muszą wygrać, by przedłużyć nadzieję na miejsce w fazie play-off.

Szczypiorniści z Lubina z dorobkiem 16 punktów zajmują aktualnie dziewiątą pozycję w tabeli ze stratą oczka dla Gwardii Opole. W ostatniej kolejce PGNiG Superligi lubinianie podejmą Chrobrego Głogów i tylko zwycięstwo pozwala im myśleć o miejscu w ósemce. Do tego podopieczni Pawła Nocha muszą nasłuchiwać wieści z Zabrza, gdzie Gwardia zagra z miejscowym Górnikiem.

Przed sezonem Miedzowi wzmocnili się Nikolą Dzono, Kamilem Kriegerem i Mirosławem Gudzem. Zadania poukładania zespołu podjął się Paweł Noch. Wydawało się, że lubinianie nie będą musieli walczyć o utrzymanie, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. Zagłębie słabo rozpoczęło sezon i dopiero od kilku tygodni forma lubinian poszła w górę.

- Jesteśmy maksymalnie zmobilizowani na pojedynek z Chrobrym. Zabrakło nam szczęścia w 2-3 meczach i jeżeli te spotkania inaczej by się potoczyły, moglibyśmy walczyć o czwartą lokatę. Jesteśmy w takim, a nie innym miejscu i z głogowianami zrobimy wszystko, by dwa punkty zostały w Lubinie - zapowiedział Jan Czuwara, skrzydłowy Zagłębia.

Swego rodzaju rozgrzewką przed najważniejszym spotkaniem sezonu był pojedynek w 1/8 finału Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. Rozbici kadrowo wrocławianie nie stanowili zagrożenia dla Miedziowych. W derbach regionu dominacja Zagłębia nie podlegała dyskusji i zawodnicy trenera Nocha w cuglach awansowali do ćwierćfinału, wygrywając 34:17.

- Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Wrocławia właściwie pobawić się piłką ręczną i wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Jak widać po wyniku, udało się to zrealizować niemal w 100 procentach - przyznał Czuwara.

Szkoleniowiec lubinian spotkanie ze Śląskiem potraktował jako poligon doświadczalny przed Superligą. Na parkiecie nie pojawili się chociażby Michał Stankiewicz czy Kamil Krieger. Sporo minut otrzymali za to zmiennicy na czele z Janem Czuwarą i Tomaszem Pietruszko.

- Cieszę się każdą minutą na parkiecie. Ze Śląskiem trener dał mi zagrać niemal cały mecz i to dla mnie ważne doświadczenie - zaznaczył Czuwara, autor 9 trafień w meczu ze Śląskiem.

Zobacz wideo: Kudłacz-Gloc: dostałam porządny cios. Mam złamaną szczękę

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: