Mielczanie, jeżeli chcieli myśleć jeszcze o utrzymaniu w PGNiG Superlidze, nie mogli pozwolić sobie na wpadkę w starciu ze Śląskiem Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska tradycyjnie robił, co mógł, ale zawodników Piotra Przybeckiego stać było tylko na zmniejszenie straty do trzech bramek (23:20).
PGE Stali Mielec w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziły kłopoty kadrowe. Kilku graczy, na czele z Damianem Krzysztofikiem, wciąż dochodzi do zdrowia. Wobec nieobecności podstawowych szczypiornistów pałeczkę przejął Marko Davidovic. Bośniak z konieczności wystąpił na lewym skrzydle i osiem razy umieścił piłkę w siatce.
- Ogromne podziękowania dla całego zespołu. Wytrzymują obciążenia w postaci 10-11 treningów w tygodniu. Widać, że jest to młody zespół, zdarza się bowiem jeszcze sporo błędów. Nie popełnia ich tylko ten, kto nic nie robi. Tym chłopakom należy się uznanie za podjęcie walki - chwalił swój zespół trener Tadeusz Jednoróg.
W tabeli PGNiG Superligi mielczanie plasują się na dziesiątej lokacie ze stratą pięciu oczek do Pogoni Szczecin. Zespół z Pomorza rozegrał jednak o jedno spotkanie mniej. Zakładając, że szczecinianie dwukrotnie poradzą sobie z najsłabszym w lidze Śląskiem, kluczowe okażą się starcia ze Stalą i Gwardią. Jeżeli Pogoń nie zdoła odnieść triumfu z tymi zespołami, to szansa na utrzymanie otworzy się przed mielczanami.
- Będziemy walczyć do samego końca, niezależnie od tego, czy zdołamy się utrzymać. Damy z siebie wszystko - zapowiedział szkoleniowiec Stali, który w najważniejszych spotkaniach być może będzie mógł skorzystać z podstawowych graczy.
Gwardziści w fazie zasadniczej dwukrotnie byli zespołem lepszym. W pierwszym Jak będzie w środę w Opolu? Widać, że zespół trenera Jednoroga na pewno przyjedzie mocno zmotywowany do walki. Trzy ostatnie mecze „Czeczeńcy” wygrali. Dwukrotnie pokonali Pogoń Szczecin i raz Śląsk Wrocław. Dodatkowo do gry powinien wrócić Wilk. Jego występ w nadchodzącym meczu w Opolu jest wielce prawdopodobny. Wilk tuż przed końcem 2015 roku przeszedł zabieg łokcia. Dla trenera Tadeusza Jednoroga powrót kontuzjowanego gracza będzie znakomitą informacją. Stal od początku sezonu ma problemy kadrowe, które nasiliły się zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Czytaj całość