Najbliższe dni są dla losów obu ekip kluczowe w decydującej części sezonu. Rewanżowy pojedynek w Szczecinie odbędzie się bowiem już w niedzielę (godz. 18:30). W minimalnie lepszym położeniu do dwumeczu przystępuje jednak Gwardia.
Na cztery kolejki przed zakończeniem zmagań w fazie play-out, opolanie mają na koncie 21 punktów - o dwa więcej niż Pogoń. Jako że zarówno jedni, jak i drudzy wygrali swoje dwa poprzednie mecze (z PGE Stalą Mielec i Śląskiem Wrocław), nie grozi im już bezpośredni spadek.
Gwardziści nie mieli żadnych problemów z powrotem do ligowej rzeczywistości po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej. W minioną sobotę pokonali na wyjeździe Śląsk Wrocław aż 31:18, ustalając końcowe rozstrzygnięcie już w pierwszej połowie, którą wygrali 17:5.
Zobacz wideo: "4-4-2": kulisy przygotowań biało-czerwonych do Euro 2016
{"id":"","title":""}
- Podeszliśmy do tego spotkania poważnie, co było widać przed przerwą. Potem zaprezentowaliśmy się nieco słabiej, ale staraliśmy się dowieźć dużą przewagę do końca. Przy okazji potrenowaliśmy - skomentował Kamil Mokrzki, rozgrywający Gwardii.
Graczom ze Szczecina odniesienie ostatniego sukcesu w Mielcu przyszło nieco trudniej, ponieważ dla PGE Stali było to spotkanie ostatniej szansy na podtrzymanie nadziei o utrzymaniu się w PGNiG Superlidze. Pogoń lepiej rozegrała jednak 10 końcowych minut i ostatecznie zwyciężyła 28:25.
Bohaterem szczecinian został Łukasz Gierak, niekwestionowany lider zespołu. Rozgrywający, który pokazał się z dobrej strony w reprezentacji Polski podczas olimpijskiego turnieju w kwalifikacyjnego w Gdańsku, zdobył 8 goli, z czego kilka w newralgicznych momentach.
Postawa tego zawodnika miała również duży wpływ na rezultaty bezpośrednich pojedynków między Gwardią a Pogonią w rundzie zasadniczej. W Szczecinie, kiedy Gierak rozegrał znakomite zawody (10 goli), gospodarze wygrali 27:22. W rundzie rewanżowej lepsi okazali się opolanie, triumfując, po dramatycznej końcówce, 24:23. 27-letni rozgrywający trafił wtedy do siatki zaledwie 2 razy.
To pokazuje, że powstrzymanie motoru napędowego szczecińskiej drużyny będzie dla podopiecznych Rafała Kuptela kluczem do powodzenia misji. W przypadku wywalczenia kompletu punktów, zawodnicy z Opola przystąpią do ostatnich trzech meczów fazy play-out z dużym komfortem psychicznym. Jeśli jednak przegrają, rywalizacja o 9. pozycję rozpocznie się od początku.
Gwardia Opole - Pogoń Szczecin/ 20.04 (środa), godz. 18:00, hala przy ul. Kowalskiej w Opolu