Czy Wybrzeże sięgnie po posiłki z SMS-u? "Jeszcze jedna nadzieja jest"

Wybrzeże Gdańsk we wtorek bez większych problemów pokonało SMS ZPRP Gdańsk 31:23 w zaległym meczu grupy A I ligi. Damian Wleklak pochwalił swoich młodych zawodników i przyznał, że obserwuje jednego z zawodników SMS-u pod kątem gry w Wybrzeżu.

W końcówce meczu w barwach Wybrzeża Gdańsk zagrał młody, mało doświadczony skład. Nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu pewnego zwycięstwa. - Ci młodzi zawodnicy ciężko pracują na treningach i zasłużyli sobie, żeby zagrać - podkreślił Damian Wleklak.

Szkoleniowiec mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Zagraliśmy dobrze zarówno w ataku, jak i w obronie. Może parę piłek, które straciliśmy, nie powinno się zdarzyć, ale był to fajny mecz walki. Mogliśmy przetestować inne ustawienia - ocenił Wleklak.

W ostatnich latach często po ukończeniu Szkoły Mistrzostwa Sportowego zawodnicy przechodzili do Wybrzeża. - Ci, których najchętniej widziałbym w zespole, są już zajęci, ale może jeszcze jedna nadzieja jest - stwierdził tajemniczo trener Wybrzeża, przeciwko któremu zagrali dwaj juniorzy tego klubu - Krzysztof Komarzewski i Krzysztof Gądek. - Przypatrujemy się im. To nasi zawodnicy i jest to melodia przyszłości. Przed nimi dużo pracy, bo piłka seniorska to zupełnie co innego. Jak będą podchodzili do innych spotkań z takim zaangażowaniem, mogą mieć dobrą perspektywę przed sobą - pochwalił.

Przed Wybrzeżem Gdańsk kolejne spotkanie, które zespół ten zagra już w sobotę. - Jedziemy do Wolsztyna. To bardzo ciężki teren i zawsze trudno nam się tam gra. Musimy się bardzo dobrze przygotować i zrobić wszystko, by przywieźć zwycięstwo - zakończył.

Komentarze (0)