Liga Mistrzów: pojedynek gigantów dla Realu Ciudad, popis Jurasika

Real Ciudad pokonał na wyjeździe Barcelonę Borges 31:28 w ramach rundy zasadniczej Ligi Mistrzów. Dzięki temu zwycięstwu obrońcy trofeum są już jedną nogą w ćwierćfinale. Zwycięstwa odniosły także „polskie” zespoły.

Wojciech Jabłoński
Wojciech Jabłoński

Grupa I

HSV Hamburg – Portland San Antonio 34:23
FCK Handbold - Chehovskie Medvedi 33:37

Zgodnie z przewidywaniami w grupie I zwyciężali faworyci, aczkolwiek niespodzianką mogą być rozmiary porażki Portland San Antonio z HSV Hamburg. Zespół braci Lijewskich nie dał najmniejszych szans drużynie hiszpańskiej, a środowe zwycięstwo bardzo przybliżyło Niemców do ćwierćfinału.

Dwa punkty do swojego konta mogła sobie także dopisać drużyna Chehovskie Medvedi. Rosjanie pewnie zwyciężyli FCK Handbold i nadal liczą się w grze o awans.

Tabela:
1. HSV Hamburg 6 pkt.
2. Chehovskie Medvedi 4
3. Portland San Antonio 2
4. FCK Handbold 0

Grupa II

HC Croatia Osiguranje-Zagreb - Chambery Savoie HB 30:32
Celje Pivovarna Lasko - Rhein-Neckar Löwen 28:34

W sobotę niespodziewanie przegrała Croatia Osiguranje-Zagreb z francuskim Chambery Savoie. Porażka ta nieco skomplikowała sytuację Chorwatów, jednak przed nimi stosunkowo dwa łatwe mecze ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko, dlatego podopieczni Lino Cervara jeszcze nie stoją na pozycji straconej.

Polskich kibiców najbardziej z pewnością cieszy zwycięstwo Rhein-Neckar Lowen i znakomita postawa Mariusza Jurasika. "Józek" zdobył jedenaście bramek i wspólnie z zawodnikiem gospodarzy Edwardem Koksarovem był najskuteczniejszym graczem meczu. Pojedynek od początku toczył się pod dyktando Niemców, jednak rozluźnienie w ich szeregach pod koniec pierwszej połowy spowodowało, że gospodarze zmniejszyli straty do RNL do jednego oczka. W drugiej odsłonie pojedynku dominowali już tylko goście, którzy szybko odskoczyli na cztery bramki i kontrolowali grę do ostatniego gwizdka sędziego. Dla Lwów czterokrotnie trafiał Karol Bielecki, a na wyróżnienie zasługuje dobra postawa bramkarza Sławomira Szmala. W barwach RNL wystąpił także Grzegorz Tkaczyk.

Tabela:
1. Chambery Savoie 6 pkt.
2. Rhein-Neckar Löwen 4
3. Croatia Osiguranje-Zagreb 2
4. Celje Pivovarna Lasko 0

Grupa III

MKB Veszprém KC - Reale Ademar 28:26
Montpellier HB - SG Flensburg-Handewitt 31:25

Wyniki grupy III udowadniają, że nie ma tutaj zdecydowanych faworytów do awansu. Porażka Reale Ademar oraz Flensburga niezwykle komplikują sytuację w tej grupie i prawdopodobnie losy awansu będą się ważyły do ostatniej kolejki spotkań. Na szczególne uznanie zasługuje postawa Węgrów, którzy w piątek wrócili do kraju z Rumunii, gdzie odbył się pogrzeb ich kolegi z zespołu Mariana Cozmy. Przed meczem w Veszprem kibice zorganizowali w ciszy marsz ku czci zamordowanego skrzydłowego. Mimo tragedii jaka spotkała drużynę MKB, gospodarze byli w stanie ograć ekipę hiszpańską i objąć przewodnictwo w grupie III.

Tabela:
1. MKB Veszprem 4 pkt.
2. Reale Ademar 3
3. Montpellier HB 3
4. Flensburg-Handewitt 2

Grupa IV

F.C. Barcelona Borges - BM Ciudad Real 28:31
GOG Svendborg TGI - THW Kiel 31:43

Paradoksalnie najjaśniejsza sytuacja wydaje się być w grupie "śmierci". W pojedynku gigantów Real Ciudad pokonał na wyjeździe Barcelonę Borges, co dało obrońcom trofeum znakomitą pozycję wyjściową przed pojedynkami z THW Kiel, które zadecydują o zwycięstwie w grupie. Głównymi aktorami tego hiszpańskiego pojedynku byli niewątpliwie bramkarze obu ekip: Kasper Hvidt w barwach Barcelony oraz Arpat Sterbik w Realu. Spotkanie było wyrównane, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. W samej końcówce więcej zimnej krwi zachowali mistrzowie Hiszpanii i to oni mogli do swojego konta dopisać kolejne dwa punkty. Porażka Dumy Katalonii praktycznie przekreśla jej szanse na awans do najlepszej ósemki Europy, bowiem trudno liczyć, że Real Ciudad w trzech najbliższych spotkaniach nie zdobędzie ani jednego punktu.

Tabela
1. Real Ciudad 6 pkt.
2. THW Kiel 6
3. Barcelona Borges 0
4. GOG Svendborg 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×