Liga Mistrzów: Zabójcza końcówka Lijewskiego

Nie tak wyobrażali sobie środowy wieczór kibice Chehovskie Medvedi. Ich zespół po zaciętym meczu przegrał u siebie z HSV Hamburg 30:32. W składzie gości zabrakło Krzysztofa Lijewskiego. Znakomity występ zaliczył natomiast jego starszy brat Marcin.

Wojciech Jabłoński
Wojciech Jabłoński

Zawodnicy HSV Hamburg wiedzieli, że jeśli pokonają Rosjan, to ćwierćfinał tegorocznej Ligi Mistrzów będzie na wyciągnięcie ręki. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. Z ekipie gości wyróżniał się Pascal Hens, który zdobył trzy z czterech bramek dla Niemców. W 10. minucie, po golu Marcina Lijewskiego na 5:3 dla gości, trener Chehovskie Medvedi poprosił o czas. W kolejnym okresie gry nadal utrzymywała się dwubramkowa przewaga Niemców. Na uznanie zasługiwała postawa obydwu bramkarzy: Olega Gramsa w barwach Niedźwiedzi oraz Johannesa Bittera w HSV. W 20. minucie do wyrównania doprowadził Vasiliy Filipov. Od tego momentu zarysowała się lekka przewaga gospodarzy, którzy niedługo później odskoczyli Niemcom na dwa oczka. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 14:14.

Pierwsze minuty drugiej połowy to fantastyczna postawa bramkarzy obu ekip. Dwa razy pod rząd trafili jednak Rosjanie, ale jak się później okazało, było to ostatnie prowadzenie Niedźwiedzi tego wieczora. Zawodnicy HSV szybko odrobili straty, a po golu Bertranda Gilla wyszli na prowadzenie 17:16. Do końca meczu Niedźwiedzie były zmuszone gonić wynik, jednak gdy już doprowadzali do remisu, to natychmiast bramką odpowiadali goście. W 55 minucie był remis 28:28, jednak końcówka spotkania w wykonaniu Niemców była zabójcza. Najpierw trafił Blazenko Lacković na 29:28 dla HSV. Następnie skuteczną interwencją popisał się Per Sandstrom, a "kropkę nad i" postawił Lijewski, którego trzy gole pod rząd dały gościom prowadzenie 32:28. Niedźwiedzi nie było już stać na odwrócenie losów spotkania. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem HSV Hamburg 32:30. Najskuteczniejszym graczem meczu został Lijewski, który zapisał na swoim koncie jedenaście bramek. Aby być pewnym awansu, HSV Hamburg w najbliższych dwóch pojedynkach musi zdobyć przynajmniej jeden punkt.

Chehovskie Medvedi - HSV Hamburg 30:32

Chehovskie Medvedi: Grams, Budkov - Igropulo 6/4, Kamanin 6/1,Filippov 5, Kovalev 4, Rastvortsev 3, Chipurin 2, V. Ivanov 2, Dibirov 1, Chernoivanov 1

HSV Hamburg: Bitter, Sandström - M. Lijewski 11, Hens 5, Jansen 4, B. Gille 4, Lackovic 3, Lindberg 3/1, G. Gille 1, Schröder 1, Flohr, Torgovanov

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×