Do niefortunnego zdarzenia doszło w drugiej połowie rywalizacji w Hali Legionów. Mokrzki przypadkowo zderzył się z jednym z rywali, a następnie z dużym impetem upadł na ziemię. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Od razu było widać, że w starciu ucierpiał bark zawodnika. Wszystko wskazuje jednak na to, że skończyło się wyłącznie na strachu, a szczypiornista już niedługo będzie mógł w stu procentach wspomóc swój zespół.
- Jeszcze nie mamy dokładnej diagnozy, ponieważ dopiero w czwartek Kamil idzie do lekarza. Z naszych pierwszych obserwacji wynika, że jego uraz nie wygląda strasznie. Myślimy i wierzymy w to, że będzie już gotowy do gry na następny mecz z Górnikiem Zabrze - skomentował Rafał Kuptel, trener KPR Gwardii.
Opolanie zmierzą swoje siły z zabrzanami 14 października (godz. 18:30).
ZOBACZ WIDEO: Jan Tomaszewski o meczu z Danią i formie Roberta Lewandowskiego