To dla Metraco Zagłębia Lubin już czwarta wygrana z rzędu. W poprzednich seriach spotkań ekipa Miedziowych pozostawiła w pokonanym polu Energę AZS Koszalin, Kram Start Elbląg oraz AZS Łączpol AWFiS Gdańsk.
Dzięki przekonującemu zwycięstwu 34:23 z Olimpią-Beskid Nowy Sącz drużyna z Dolnego Śląska awansowała na czwartą pozycję w PGNiG Superlidze Kobiet. - Mecz może nie zaczął się od razu zdecydowanie dla nas, ale w miarę upływu czasu dziewczyny zaczęły przeważać - skomentowała Bożena Karkut.
- Bardzo dobrą zmianę w bramce dała Monika Maliczkiewicz, która broniła na poziomie ponad czterdziestu procent. Skuteczne interwencje zamienialiśmy na bramki i do przerwy udało nam się zbudować do przerwy wysoką przewagę. I przy tak wysokim wyniku chciałam, żeby każda zawodniczka sobie pograła - dodała trenerka.
Zagłębie w spotkaniu szóstej kolejki nie ustrzegło się jednak błędów. - To jedyny minus tego wygranego meczu. Chodzi o błędy podań, proste, niewymuszone. Natomiast często ratowaliśmy to bardzo dobrym powrotem do obrony i interwencjami w bramce. I w sumie niezłą skutecznością jeśli chodzi o wykańczanie akcji - zakończyła szkoleniowiec.
Jeśli lubińskie szczypiornistki chcą przedłużyć zwycięską passę, w najbliższą sobotę muszą wystrzegać się pomyłek. W siódmej kolejce rywalem Metraco Zagłębia będzie aktualny mistrz Polski, MKS Selgros Lublin.
ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk ostro o Kowalkiewicz. Jest odpowiedź
nowa miotła w Montexie może zmobilizować zespół lub wprowadzić chaos
kurs za wysoki - POSTAWIĘ 20 ZŁ NA LUBIN