Beniaminek z Elbląga podszedł do niedzielnego spotkania z MKS Zagłębiem Lubin podbudowany historycznym zwycięstwem w PGNiG Superlidze. To, co udało się w meczu Sandra Spa Pogonią Szczecin, nie powiodło się na Dolnym Śląsku. Debiutant wrócił do domu bez punktów.
- Słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Praktycznie nie mieliśmy szans na zwycięstwo - skomentował krótko trener, Jacek Będzikowski.
Zespół Meblarzy nie poradził sobie z agresywną defensywą Miedziowych i z bardzo dobrze dysponowanym bramkarzem, Patrykiem Małeckim. - W pierwszej połowie nasza gra w ataku oraz obronie nie układała się - przyznał szkoleniowiec.
- W drugiej odsłonie spotkania doszliśmy przeciwnika na trzy bramki, ale to był tylko przejściowy zryw. Zagłębie odniosło w pełni zasłużone zwycięstwo. Musimy szukać punktów gdzieś dalej - zakończył Będzikowski.
Do końca pierwszej rundy pozostały jeszcze cztery kolejki. To dla elblążan czas rozjazdów. Meble Wójcik zagrają u siebie tylko raz. Zawodnicy podejmą MMTS Kwidzyn, a na wyjeździe zmierzą się z Chrobrym Głogów, Vive Tauronem Kielce i Orlen Wisłą Płock.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}