Wygląda na to, że bez Zarko Markovicia siła ognia wicemistrzów świata znacząco zmalała. Strzelec wyborowy kadry nie otrzymał powołania na zgrupowanie przed turniejem na francuskich parkietach. Srebra sprzed dwóch lat nie będą bronić też obrotowi Borja Vidal i Jovo Damjanović, bramkarz Goran Stojanović czy Eldar Memisević. Poza reprezentacją także Marko Bagarić, uczestnik ostatnich igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Pod nieobecność Markovicia cały ciężar zdobywania bramek spadł na Rafaela Capote. Naturalizowany Kubańczyk dwoił się i troił podczas spotkania sparingowego z reprezentacją Katalonii. Po jego rzutach piłka dziewięć razy zatrzepotała w siatce. Katarczycy od pierwszych minut zabrali się do roboty i uzyskali cztery bramki przewagi już przed przerwą.
Niespodziewanie zawodnicy Valero Rivery opuszczali parkiet w Granollers w roli pokonanych. Wprawdzie tuż przed końcem Katarczycy wykorzystali rzut karny (27:27), ale ostatnie słowo należało do Eduarda Nono.
Spotkanie rozegrano w ramach obchodów 75. rocznicy powstania katalońskiej federacji. Wśród miejscowych wystąpili m.in. zawodnicy Barcelony - Viran Morros i Aitor Arino oraz aspirujący do hiszpańskiej kadry Ferran Sole.
ZOBACZ WIDEO Lotto Ekstraklasa zapadła w zimowy sen. Kto zaskoczył, kto rozczarował?
Katarczycy tuż przed mistrzostwami we Francji będą rywalami polskich szczypiornistów podczas turnieju towarzyskiego w Irun. Stawkę uzupełnią Argentyńczycy i gospodarze, Hiszpanie.
Wicemistrzowie świata trafili do grupy D francuskiego czempionatu, gdzie zmierzą się ze Szwecją, Danią, Egiptem, Bahrajnem i Argentyną.
Mecz towarzyski:
Katalonia - Katar 28:27 (10:14)
Najwięcej bramek: dla Kataru - Rafael Capote 9, Bertrand Roine 4, Abdulrazzaq Murad 3