Sędziowie w 45. minucie meczu ukarali Ivicia za faul na Sebastianie Skube. Zawodnik Orlen Wisły podczas akcji obronnej uderzył rywala łokciem w twarz. Europejska Federacja Piłki Ręcznej uznała, że zdarzenie było przypadkowe i 24-latek zagra w kolejnym spotkaniu.
Dobra informacja z rana - niebieska kartka dla #Ivić bez konsekwencji. Chorwat może wystąpić w meczu z Veszprem#veluxehfcl #Oiles pic.twitter.com/487ywj8ULo
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) 22 lutego 2017
Chorwat jest w tym sezonie jednym z najskuteczniejszych zawodników płockiej drużyny. Ivić zagrał w dwudziestu ośmiu meczach i zdobył dziewięćdziesiąt cztery bramki. Więcej goli na koncie - dziewięćdziesiąt sześć - ma tylko Valentin Ghionea.
Orlen Wisła meczem z Telekomem (godz. 17:00) może sobie zapewnić awans do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów. Trzy kolejki przed końcem rundy grupowej płocczanie mają cztery punkty przewagi nad Bjerringbro i sześć nad Kadetten Schaffhausen. Jeśli w sobotę zdobędą więcej oczek niż Duńczycy (ci grają z THW Kiel) i Szwajcarzy (mierzą się z Paris Saint-Germain HB), szóste miejsce będą mieli w kieszeni.
Zobacz wideo: Dawid Kubacki: Jesteśmy na najwyższym poziomie. Reszta świata też wie, na co nas stać