Vive Tauron - Mieszkow Brześć. Mecz o wszystko

WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA
WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA

W ostatniej - 14. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Tauronu Kielce zmierzą się z Mieszkowem Brześć. Stawką meczu dla żółto-biało-niebieskich będzie pozycja wicelidera.

Gdyby kielczanie grali w pokera, spotkanie z Mieszkowem Brześć, byłoby idealnym żeby powiedzieć: all in i postawić wszystko. Bo faktycznie to starcie jest niezwykle ważne i zdecyduje o dalszej drodze żółto-biało-niebieskich w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Zwycięstwo da im drugie miejsce w grupie, łatwiejszą drogę do ćwierćfinału i przede wszystkim rewanże na własnym parkiecie. Strata punktów mocno ich sytuację skomplikuje. Scenariuszy jest więc wiele, a podopieczni Tałanta Dujszebajewa mogą znaleźć się na każdej z pozycji od drugiej do piątej.

Kielczanie pozostali w walce o drugie miejsce dzięki zwycięstwu MOL-Pick Szeged w Mannheim. Paweł Paczkowski podkreślał jednak, że takich korzystnych dla mistrzów Polski wyników było w tej edycji już, a oni i tak ich nie wykorzystywali. Najważniejsze dla żółto-biało-niebieskich będzie więc utrzymanie koncentracji i skupienie na każdej kolejnej akcji. Konsekwencja będzie niezwykle istotna, bo w ostatnich starciach siódemka z województwa świętokrzyskiego nie spisuje się najlepiej.

- My nie szukamy prezentów. Zrobiliśmy je sobie sami wygrywając w Brześciu czy Szeged, dlatego nie chcę do tego tak podchodzić. Bylibyśmy na czwartym miejscu to dobrze, bylibyśmy na trzecim - tak samo. Walczymy tylko o siebie. Dla mnie najważniejsze nie jest, jaką pozycję zajmiemy w grupie, ale to byśmy zrobili pięć czy sześć dobrych wyników, które nas odblokują. Styl gry nie jest zły, ale brakuje nam wykańczanie stuprocentowych szans i  takiego instynktu zabójcy - powiedział Tałant Dujszebajew.

W ostatnim spotkaniu grupowym mistrzowie Polski zmierzą się z Mieszkowem Brześć - ekipą, która zgromadziła na swoim koncie czternaście punktów - wygrała pięć spotkań, cztery zremisowała i cztery przegrała. Białorusini znajdują się obecnie w tabeli oczko niżej niż kielczanie - na piątej pozycji.

ZOBACZ WIDEO Niespodziewany remis mistrza Włoch. Zobacz skrót meczu Udinese - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Mieszkow jest chyba jedną z najbardziej niedocenianych drużyn, a to mocny zespół mający w składzie dużo indywidualności. Mają bardzo twardą obronę i musimy się przygotować na dużą walkę i gryzienie każdego centymetra parkietu - stwierdził Paweł Paczkowski.

Starcie poprowadzi islandzka para Arnar Sigurjónsson i Svavar Petursson, delegatem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie z kolei Norweg - Dagfinn Villanger. Transmisję będzie można obejrzeć na antenach Canal + i Eleven Sport, relację akcja po akcji przeprowadzimy także na WP SportoweFakty.

Liga Mistrzów, grupa B, 14. kolejka:

Vive Tauron Kielce - Mieszkow Brześć  11.03.2017, godz. 16:00

Komentarze (3)
avatar
wiele-bny
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Napisałem zdanie w płockim temacie, ale tu je powtórzę.
Dziś wszystko w rękach i przede wszystkim głowach zawodników.
Do zobaczenia na hali, wierzę że zwyciężymy, ale bez względu na wynik, będz
Czytaj całość
avatar
hbll
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Obecny system rozgrywek w lidze mistrzów wydawał się interesujący, ale jednak wyniki ostatnich kolejek (nie tylko w tym sezonie) pokazują, że formuła potrzebuje zmiany, bo jest zbyt wiele spotk Czytaj całość