Polski Cukier Pomezania Malbork była zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania szczególnie, że zespół z Sierpca grał mocno osłabiony. Od samego początku bardzo dobrze spisywał się Łukasz Cieślak, po którego bramce w 10. minucie malborski zespół prowadził już 5:2.
Chwilę później sierpczanie zaczęli jednak odrabiać straty. Gdy trafił Patryk Muchiewicz, po kwadransie gry na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. Do przerwy starcie w Malborku było bardzo wyrównane. Ostatecznie 10:9 prowadzili gracze Polskiego Cukru Pomezanii.
Po zmianie stron zawodnicy z Malborka zaczęli mocno przeważać. Niezwykłego wyczynu dokonał Radosław Kądziela. Bramkarz gospodarzy w ciągu sześciu minut rzucił dwie bramki! Po jego rzucie przez całe boisko, w 40. minucie było już 16:10.
Gdy wydawało się, że drużyna Igora Stankiewicza zacznie spokojnie budować przewagę, MKS Mazur Sierpc zaczął odrabiać straty. Na kwadrans przed końcem, po rzucie Łukasza Romatowskiego było już tylko 17:15. Gospodarze nie dali jednak zbliżyć się do siebie mocniej. Po emocjonującej końcówce wygrali 24:20 i dwa punkty zostały w Malborku.
Polski Cukier Pomezania Malbork - MKS Mazur Sierpc 24:20 (10:9)
Polski Cukier Pomezania: Kądziela 2, Kochański - Cieślak 5, Gryz 4, Dawidowski 3, Dukszto 2, Michałów 2, Maluchnik 2, Boneczko 1, Spychalski 1, Baraniak 1, Bruy 1 oraz Nowaliński.
Karne: 4/6.
Kary: 6 min. (Spychalski 4 min., Gryz 2 min.).
MKS Mazur: Domżalski - Muchiewicz 5, A.Kozłowski 4, K.Kozłowski 3, T.Kozłowski 2, Przygucki 2, Krydziński 2, Romatowski 1, Białaszek 1 oraz Prątnicki, Królikowski.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min. (Królikowski, T.Kozłowski - po 4 min., Prątnicki 2 min.).
Sędziowie: Dobosz, Piernicki (Grudziądz).
Widzów: 200.
ZOBACZ WIDEO: Nowa dyscyplina na igrzyskach olimpijskich? "To będzie spektakularne!"