Nie będzie powtórki z zeszłorocznego finału Ligi Mistrzów. Vive Tauron Kielce nie zdołało odrobić strat z Montpellier, co więcej, mistrzowie Polski przegrali w rewanżu 26:28 i Telekom Veszprem będzie musiało jeszcze poczekać na rewanż. Na Węgry pojedzie Montpellier HB i, biorąc pod uwagę przeciętną dyspozycję drużyny Xaviera Sabate, nie stoi na straconej pozycji.
Po odpadnięciu Vive kibicom w naszym kraju pozostaje trzymanie kciuków za Kamila Syprzaka, jedynego z Polaków, który pozostał w rozgrywkach. Klub reprezentanta Biało-Czerwonych, FC Barcelona Lassa, pała żądzą rewanżu za bolesną porażkę z THW Kiel. W ubiegłym sezonie Blaugrana miała apetyt nawet na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Zebry, zmagające się wówczas z plagą kontuzji, zakończyły przygodę Dumy Katalonii z rozgrywkami.
Po męczarniach z Mieszkowem Brześć awans do ćwierćfinału uratował SG Flensburg-Handewitt. Wikingowie w kolejnym meczu zmierzą się z Vardarem Skopje. Macedoński zespół od dwóch lat odpada w ćwierćfinale, co z pewnością nie zadowala właściciela klubu Siergieja Samsonenko. Ostatnią parę ćwierćfinałową stworzą Paris Saint-Germain HB i MOL-Pick Szeged.
Pierwsze mecze zaplanowano w dniach 19-23.04.2017. Rewanże 26-30.04.2017.
Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów:
THW Kiel - FC Barcelona Lassa
SG Flensburg-Handewitt - Vardar Skopje
MOL-Pick Szeged - Paris Saint-Germain HB
Telekom Veszprem - Montpellier HB
ZOBACZ WIDEO Kompromitacja Milanu, tylko remis z outsiderem. Skrót meczu Pescara Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]
- na tym etapie nie spodziewałem się zobaczyć THW, a jednak! znowu im się udało jakimś cudem przejść dalej, ewidentnie potrafią się spiąć na te najważniejsze mecze Czytaj całość