LM: masakra w ćwierćfinale, zespół Kingi Achruk zmiażdżył Larvik HK

Materiały prasowe / EHF
Materiały prasowe / EHF

Do pogromu doszło w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pomiędzy Buducnostią Podgorica a Larvikiem HK. Zespół z Czarnogóry, z Kingą Achruk w składzie, zwyciężył aż 31:17.

Mistrzynie Norwegii udały się jednak na Bałkany mocno osłabione. Z powodu plagi kontuzji, w ich meczowym składzie znalazło się zaledwie 11 zawodniczek (9 z pola), wśród których zabrakło między innymi Sanny Solberg, Amandy KurtovićAlina Wojtas czy bramkarki Sandry Toft.

Szczypiornistki Buducnosti bezlitośnie wykorzystały istotne braki w szeregach przeciwniczek. Już do przerwy wygrywały 14:9, by w drugiej połowie jeszcze podkręcić tempo i ostatecznie triumfować różnicą aż 14 trafień! Tak duża zaliczka przed rewanżem niemalże zapewniła ekipie Kingi Achruk awans do Final Four.

Polka po raz kolejny grała przede wszystkim w obronie. Otrzymała żółtą kartkę, ale ani razu nie powędrowała na ławkę kar. Zdobyła jedną bramkę, po rzucie w okienko z drugiej linii. Liderką czarnogórskiego zespołu była Rumunka Cristina Neagu, autorka 10 goli.

Liga Mistrzyń (pierwszy mecz ćwierćfinałowy):

Buducnost Podgorica - Larvik HK 31:17 (14:9) 
Najwięcej bramek: dla Buducnosti - Cristina Neagu 10, Dragana Cvijić 6; dla Larviku - Tine Stange 8, Anja Hammersing-Edin, Linn-Kristin Koren Riegelhuth - po 3

Pozostałe wyniki pierwszych spotkań 1/4 finału:

FC Midtjylland - HC Vardar Skopje 26:28 (12:18)

Metz Handball - Györi Audi ETO KC 32:31 (16:16)

CSM Bukareszt - FTC Rail Cargo Hungaria 30:25 (17:15)
ZOBACZ WIDEO Stracona szansa i sensacyjna porażka Barcelony - zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)