Stal - Sandra Spa Pogoń. Przegrani o Dziką kartę na początek zmagań o Puchar Superligi

Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC
Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC

Zarówno Stal Mielec, jak i Sandra Spa Pogoń Szczecin musiały pożegnać się z walką o medale mistrzostw Polski. "Czeczeńcy" nie sprostali Górnikowi Zabrze, szczecinianie zaś Chrobremu. Oba zespoły rozpoczną zmagania o Puchar Superligi.

Szczecinianie nie mają miłych wspomnień ze zmagań o Dziką Kartę, która uprawniała do walki w ćwierćfinale mistrzostw Polski. Grająca w możliwie najmocniejszym składzie Sandra Spa Pogoń przegrała awans w Głogowie z osłabionym personalnie Chrobrym. W dwumeczu było 51:60 na korzyść siódemki z Dolnego Śląska.

- Przegraliśmy tamten mecz przygotowaniem fizycznym. Graliśmy za statycznie i za wolno w ataku, ale to właśnie wynikało z sił, jakimi dysponowaliśmy - mówił po spotkaniu trener szczecińskiej drużyny, Rafał Biały.

Pogoń, oprócz gry w kolejnej rundzie PGNiG Superligi, straciła także swoich dwóch czołowych graczy: Kiryła Kniaziewa oraz Pawła Krupę. Ten drugi w obecnym sezonie nie pojawi się już na parkiecie. Popularny "Pawka" doznał skomplikowanego złamania kciuka w prawej dłoni. Lepiej wygląda sytuacja Białorusina, choć jego występ w Mielcu jest mało prawdopodobny.

Mielczanie także przedwcześnie pożegnali się z grą w 1/4 ligowych rozgrywek. Podopieczni Krzysztofa Lipki przegrali dwumecz o Dziką Kartę z NMC Górnikiem Zabrze. Zabrakło sił, składu i pomysłu na Martina Galię. Bramkarz zabrzan był jednym z bohaterów w tamtej rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: FC Barcelona Lassa z 24. tytułem mistrza ligi ASOBAL

- Myślę, że teraz będzie inaczej, że powalczymy - powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Stali, Krzysztof Lipka. Grający szkoleniowiec przypomniał ostatnie spotkanie swojej drużyny w Grodzie Gryfa. Zakończyło się ono przegraną gości aż 29:39. - Mecz w Szczecinie nam nie wyszedł - skwitował doświadczony szczypiornista.

- Będziemy chcieli wyciągnąć wnioski i lepiej się przygotować - zaznaczył bramkarz miejscowych. Czasu jednak za wiele nie było, choć o dwa dni mniej mieli go szczecinianie. - Mieliśmy bardzo krótki czas na przygotowania. Trudno cokolwiek o tym powiedzieć. Co do podejścia, każdy będzie chciał zdobyć ten puchar - ocenił Paweł Wilk.

W Zabrzu wystąpiło jedenastu zawodników z Podkarpacia (z czego dwaj to bramkarze). Nie lepiej będzie też w pierwszym starciu z Pogonią w Grupie Suzuki. Zespół ze stolicy Pomorza Zachodniego także ma swoje problemy, które będzie musiał przezwyciężyć. Komu wyjdzie to lepiej?
 
Zawody poprowadzi para: Rafał Puszkarski (z Legionowa) i Grzegorz Młyński (ze Zwolenia). Mecz zostanie rozegrany w hali Gimnazjum Nr 2 przy ul. Grunwaldzkiej 7. Początek zaplanowano na godzinę 18.30.

SPR Stal Mielec - Sandra Spa Pogoń Szczecin / 21.04.2017, godz. 18.30

Komentarze (1)
miki
21.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ważny mecz przed tymi zespołami, gdyż przegrany będzie miał bardzo trudno powalczyć o pierwsze miejsce. Oba zespoły są podobnie osłabione, więc pewnie zadecyduje dyspozycja dnia. Należy Czytaj całość