Liga Mistrzów: znakomity wynik Vardaru Skopje. Final Four na wyciągnięcie ręki

Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Joan Canellas
Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Joan Canellas

Siergiej Samsonenko, właściciel Vardaru Skopje, może być zadowolony z postawy swojej drużyny. Mistrzowie Macedonii wrócą z Flensburga z dwubramkową zaliczką (24:26) i są o krok od Final Four Ligi Mistrzów.

- Mam nadzieję, że EHF nie pozwoli na powtórkę sprzed trzech lat. Jeżeli stanie się tak ponownie, to wycofuje się z piłki ręcznej. Nie będę miał sił do kolejnej walki o awans, dlatego zostanę w Vardarze tylko w kategoriach juniorskich - zapowiadał przed meczem Samsonenko, nawiązując do kontrowersyjnego ćwierćfinału z Flensburgiem sprzed trzech sezonów. Wówczas Vardar w ostatniej chwili stracił awans do Final Four.

Wygląda na to, że w tym roku mistrzowie Macedonii mogą dopiąć swego. Od pierwszych minutach Vardar prezentował się zdecydowanie lepiej. Co prawda Flensburgowi nie sprzyjało szczęście w kilku sytuacjach, ale dominacja gości ze Skopje nie podlegała dyskusji, szczególnie odkąd Arpad Sterbik rozpoczął swój koncert. Golkiper powstrzymywał m.in. Bogdana Radivojevicia, a w całym spotkaniu odbijał piłki ze skutecznością 45 procent! Flensburg rozgrywał najsłabszą połowę od dawna i zapłacił wysoką cenę za niewykorzystane okazje.

Vardar do Final Four prowadził kapitalny Luka Cindrić. Chorwat zdobywał bramki, dyrygował kolegami, rozprowadzał akcje. W 35 minucie kibice we Flensburgu nie wierzyli w to, co widzą. Lider Bundesligi tracił siedem bramek i powoli żegnał się z marzeniami o drugim w historii triumfie w rozgrywkach.

Gospodarze obudzili się w ostatnich minutach. Po serii pomyłek w bramkę wstrzelił się Holger Glandorf, a straty do zaledwie jednego gola mógł zmniejszyć Rasmus Lauge Schmidt. Duńczyk nie zdołał jednak pokonać Sterbika i Vardar mocno uchylił drzwi do Final Four.

Ćwierćfinał Ligi Mistrzów (I mecz):

SG Flensburg-Handewitt - Vardar Skopje 24:26 (9:15)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Johan Jakobsson 6, Rasmus Lauge Schmidt 4, Hampus Wanne, Kentin Mahe - po 3; dla Vardaru - Alex Dujszebajew, Luka Cindrić - po 5, Ivan Cupić, Timur Dibirow - po 4

ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani

Komentarze (5)
avatar
Grzymisław
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten wielki powrót Flensburga, który mógł zostać na własnym parkiecie zmiażdżony, a ostatecznie przegrał różnicą zaledwie 2 bramek, jest jakąś nadzieją dla triumfatora sprzed 3 lat. Wtedy drużyn Czytaj całość
avatar
ck
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Vardar z tej słabej grupy pokonał Flensburg z tej najmocniejszej w historii LM grupy? nie może być:) 
Bartłomiej Kwiatkowski
22.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wydaje sie ze sprawa awansu jest przesadzona. Skopje to bardzo goracy, trudny teren i nie sadze by gospodarze przegrali tam kilkoma bramkami.