PGNiG Superliga: strach miał wielkie oczy. Orlen Wisła Płock rozgromiła Azoty Puławy!

Wszystko zostaje po staremu, gdyż nie powiódł się kolejny atak Azotów na Nafciarzy. Orlen Wisła Płock nie dała szans brązowym medalistom z poprzedniego sezonu (31:21) i właściwie zapewniła sobie zwycięstwo w grupie pomarańczowej PGNiG Superligi.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Mecz Orlen Wisła Płock - KS Azoty Puławy Newspix / Rafał Oleksiewicz / Mecz Orlen Wisła Płock - KS Azoty Puławy
Od lat ambicją Azotów jest zdetronizowanie płocczan. Przed sezonem zrobili dużo, by dopomóc szczęściu. Wzmocnili każdą pozycję, zwiększyli siłę rażenia z dystansu, na ławce usiadł trener Daniel Waszkiewicz. Wisła wciąż jednak trzymała się mocno, w Puławach uratowała zwycięstwo po karnych. U siebie chciała ugruntować pozycję numer dwa w polskiej piłce ręcznej.

Trener Piotr Przybecki postawił na potęgę rzutu. Na środek desygnował lewego rozgrywającego Dana-Emila Racotea, liczył na jego działo w prawej ręce. Koledzy robili miejsce, Rumun ostrzeliwał puławską bramkę z daleka. W jego ślady poszedł Tomasz Gębala. Nie szukał na siłę zwodów, nie kozłował przed rzutem, wychodził w górę i posyłał pociski w stronę najpierw Wadima Bogdanowa, potem Walentyna Koszowego. Wisła była zdeterminowana, grała efektownie, po golu Jose Guilherme de Toledo prowadziła 8:5.

Azoty takiego szturmu nie przypuściły. Obrońcy Wisły pilnowali rozgrywających, zaskakiwał ich jedynie bardzo aktywny Adam Skrabania. Nafciarze odcięli Paweł Podsiadło od pozycji rzutowych. Na krótko. Jeden z najlepszych zawodników stycznia przestał statystować, ocknął się w okolicach 20. minuty i z łatwością otwierał sobie drogę do bramki. Spotkanie na moment stało się teatrem jednego aktora, Podsiadło trafił pięć razy z rzędu i co za tym idzie, zapewnił remis 15:15.

Przerwa wybiła Azoty z rytmu. Nafciarze wyszli w innym ustawieniu, zwarli szyki w obronie i pozwalali już na zdecydowanie mniej. Ale najwięcej zmieniło wejście Adama Morawskiego. "Loczek" zastąpił Marcina Wicharego i w drugiej połowie zamknął dostęp do bramki. Zgasił Władisława Ostrouszkę, fenomenalnie bronił rzuty z bliska, nie dawał się oszukać z karnych. Azoty nie miały żadnego pomysłu, czasami szukały kwadratowych jaj, jak Nikola Prce przy próbie lobowania z karnego. Wszystko na nic, Morawski był w wybornej dyspozycji. Skoncentrowany i regularny jak rzadko kiedy.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Paweł Podsiadło show. Azoty Puławy rozbiły Wybrzeże Gdańsk

Mając tak zabezpieczone tyły (12/23 - 52 proc.), zwycięstwo przyszło Nafciarzom zdecydowanie łatwiej niż się spodziewali. Lovro Mihić - płocki pędziwiatr - uciekał w kontrach, luzem imponował Igor Źabić, Gilberto Duarte, Jose Guilherme de Toledo i Michał Daszek podwyższali prowadzenie. Zrezygnowani puławianie już całkowicie odpuścili. Nie szło im nic, każda bramka przychodziła z ogromnym wysiłkiem. Po przerwie rzucili "zawrotną" liczbę sześciu goli. Zdegustowany Daniel Waszkiewicz próbował wykrzesać pokłady energii z podopiecznych, by uratować twarz. W końcu władze Azotów rokrocznie podkreślają, że atakują Wisłę. Może i naciskają na wicemistrzów kraju, ale wyłącznie na swoim terenie.

Skończyło się zatem jak zwykle w Płocku - na kilkudziesięciu wyrównanych minutach. Kolejne podejście Azotów w fazie play-off. Najprawdopodobniej w ligowym półfinale.

PGNiG Superliga (20. kolejka):

Orlen Wisła Płock - KS Azoty Puławy 31:21 (15:15)

Orlen Wisła: Wichary (1/11 - 9 proc.), Morawski (12/23 - 52 proc.) - Racotea 5, Daszek 4, Źabić 4/2, de Toledo 4, T. Gębala 3, Mihić 3, Duarte 2, Ghionea 2/1, Ivić 1, Obradović 1, Piechowski 1, Tarabochia 1, M. Gębala, Krajewski
Karne:
3/4
Kary:
8 min. (M. Gębala - 4 min. T. Gębala, de Toledo - po 2 min.)

Azoty: Bogdanow (1/18 - 6 proc.), Koszowy (4/18 - 22 proc.) - Podsiadło 6, Seroka 5/1, Skrabania 3, Masłowski 2, Gumiński 1/1, Jurecki 1, Panić 1, Prce 1, Titow 1, Ostrouszko
Karne:
2/4
Kary:
10 min. (B. Jurecki, Masłowski - po 4 min., Grzelak, Titow - po 2 min.)

Sędziowie: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (Zielona Góra)
Widzów: 2500

Kto był najlepszym zawodnikiem meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×