Od 30 lat Egipcjanie nie zeszli z podium mistrzostw Afryki, sześć razy wygrali tytuł, ale chcą jeszcze bardziej zdominować handball w tej części świata, a w przyszłości pokusić się o niespodzianki w wielkich imprezach. Na razie liczą przede wszystkim na lepszy występ w mistrzostwach świata 2021, których będą gospodarzami.
Srebro w niedawno zakończonym czempionacie kontynentu pozostawiło ogromny niedosyt. Po porażce 24:28 z Tunezją trener Marwan Ragab podał się do dymisji i zakończył swoją pięcioletnią misję. W tym czasie Egipcjanie kwalifikowali się do igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, ale przeważnie kończyli zmagania w drugiej dziesiątce. Nie nawiązali do sensacyjnego czwartego miejsca z MŚ 2001 i wysokich lokat z końcówki lat 90.
Działacze rozeznali się na rynku i wybrali głównego kandydata. Zaprosili Xaviera Sabate i przeprowadzili z nim pierwsze rozmowy. Jak poinformowali za pośrednictwem swojej strony, wizyta Hiszpana okazała się bardzo owocna i wkrótce może dojść do porozumienia.
Sabate do zeszłego sezonu trenował czołowy zespół Europy, Telekom Veszprem, doprowadził go do finału Ligi Mistrzów w sezonie 2015/2016 (porażka po karnych z PGE VIVE Kielce). Do czerwca 2017 roku opiekował się reprezentacją Węgier.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Magik Dean Bombac! Takie gole możemy oglądać bez końca