Dwadzieścia wygranych i jeden remis to był dorobek FC Barcelona Lassa przede spotkaniem z Recoletas BM Atletico Valladolid. Mistrz kraju jechał na ten mecz w roli murowanego faworyta. Już po pierwszej połowie, którą Duma Katalonii przegrała 14:18 można było przewidywać, że tym zawodom będą towarzyszyły emocje dosłownie do ostatnich sekund.
Ostatecznie mistrzowie kraju odnieśli bardzo cenne zwycięstwo jednym trafieniem 30:29 i teraz do obrony tytułu brakuje im zaledwie czterech punktów. Do końca sezonu zostało jeszcze osiem kolejek. Zwycięstwo Barcelonie dała bramka z rzutu wolnego już po końcowej syrenie autorstwa Arona Palmarssona. Mając przed sobą sześciu blokujących zawodników gospodarzy zmieścił piłkę tuż obok ostatniego z nich, czym totalnie zaskoczył bramkarza Atletico. Rozgrywający w całym meczu dołożył łącznie aż 6 bramek. Jego skuteczność sięgnęła 75 proc.
Udział w tym sukcesie miał także Kamil Syprzak. Reprezentacyjny kołowy oddał w sumie pięć rzutów, trzy z nich znalazły się w siatce. Co ciekawe, raz stanął także na linii siedmiu metrów, z której egzekwuje się rzuty karne. Zachował zimną głowę i trafił. Bardzo słabe statystyki w tym spotkaniu odnotował bramkarz Katalończyków Gonzalo Perez de Vargas. Zdołał obronić zaledwie 4 uderzenia na 33 próby miejscowych szczypiornistów. Dało mu to raptem 12 proc. skutecznych interwencji.
W 23. kolejce Barcelona podejmie ostatni zespół w tabeli, Frigoríficos Morazzo.
Recoletas BM Atletico Valladolid - FC Barcelona Lassa 29:30 (18:14)
Najwięcej bramek: dla Atletico - Adrián Fernández Clemente 6, Abel Serdio Guntin 5, Victor Rodriguez Costas 4, dla Barcelony - Aron Palmarsson 6, Jure Dolenec 4, Victor Tomas Gonzalez, Aitor Ariño Bengoechea, Timothey N'Guessan, Kamil Syprzak, Dika Mem - wszyscy po 3.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Magik Dean Bombac! Takie gole możemy oglądać bez końca