Od upadku Ciudad Real (2011 r.), Barcelona bezapelacyjnie dominuje w hiszpańskiej piłce ręcznej. Do niedawna śrubowała statystyki zwycięstw, wygrała 146 razy z rzędu i dopiero w kwietniu 2018 roku, po blisko pięciu latach, przegrała spotkanie ligowe (28:29 z Fraikin Granollers).
W ostatni weekend Duma Katalonii dołożyła kolejne trofeum do kolekcji. W finale Pucharu Króla wygrała 35:28 z Naturhouse La Rioja. Znakomicie spisywał się golkiper Gonzalo Perez de Vargas, który szczególnie po przerwie odbił mnóstwo piłek i pomógł wypracować bezpieczne prowadzenie 30:22. W ataku brylowali Raul Entrerrios i Dika Mem, udział w zwycięstwie miał też Kamil Syprzak (2 gole).
Polak, grający w Barcelonie od 2015 roku, wywalczył swój trzeci Puchar Hiszpanii w karierze. Na jego koncie także po trzy mistrzostwa kraju, Puchary Ligi i Superpuchary Hiszpanii, a na początku sezonu 2017/2018 świętował zwycięstwo w nieoficjalnych klubowych mistrzostwach świata - IHF Super Globe.
Dla Barcelony to piąte trofeum w ciągu ostatnich miesięcy i zarazem ostatnie. Blaugrana odpadła z Ligi Mistrzów w fazie TOP 16 po porażce w dwumeczu z Montpellier.
Puchar Hiszpanii, finał:
FC Barcelona Lassa - Naturhouse La Rioja 35:28 (19:17)
Najwięcej bramek: dla Barcelony - Raul Entrerrios 8, Dika Mem 6, Timothey N'guessan, Aron Palmarsson - po 6, (...), Kamil Syprzak 2; dla Naturhouse - Imanol Garciandia 9
ZOBACZ WIDEO Primera Division: padła twierdza Atletico, kapitalny Jan Oblak nie zatrzymał Espanyolu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]