Koniec wakacji w Pogoni, szczecinianki trenują. Kadra ostatecznie zamknięta

WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: szczypiornistki SPR-u Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: szczypiornistki SPR-u Pogoni Szczecin

- Czas wakacji już za nami. Zawodniczki indywidualnie trenują od 1 lipca - poinformował portal WP SportoweFakty prezes SPR Pogoni Szczecin, Przemysław Mańkowski.

Oficjalny start przygotowań SPR Pogoni zaplanowano trochę później, bo dopiero od 16 lipca. Wówczas zbierze się cała drużyna, którą od nowego sezonu będzie prowadził chorwacki szkoleniowiec Neven Hrupec, znany z polskich parkietów chociażby z pracy w Lublinie.

Zaplanowano kilka turniejów, dodajmy, że dość mocno obsadzonych. - W okresie przygotowawczym weźmiemy udział w trzech turniejach (10-11 sierpnia - Police, 17-18 sierpnia - Lubin; 24-25 sierpnia - Koprivnica (Chorwacja) oraz rozegramy mecze sparingowe. Szczegółowe informacje będziemy przekazywali sukcesywnie - zdradził część szczegółów prezes Mańkowski.

Klub ze Szczecina był tego lata wyjątkowo aktywny na rynku transferowym. Pozyskano aż 7 szczypiornistek, z czego 5 pochodzi spoza Polski. Do drużyny dołączyły: dwie Włoszki, Chorwatka, Czarnogórka i Białorusinka. Wszystkie to reprezentantki swoich krajów. Największą konkurencję będą miały obrotowe, których jest w sumie aż cztery: Patrycja Noga, Marlena Urbańska, Bianca Del Balzo i Jelena Agbaba.

- Każda ze wspomnianych osób (kołowych - dop. red.) jest nam potrzebna. Jestem przekonany, iż trener znajdzie optymalne miejsce w zespole dla każdej z nich - przyznał sternik granatowo-bordowych. - Kadra jest już ostatecznie domknięta. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się zakontraktować praktycznie wszystkie zawodniczki, które były w kręgu naszych zainteresowań - podsumował działacz Pogoni.

SPR Pogoń poprzedni sezon zakończyła na szóstej pozycji. W nowych rozgrywkach celem będzie zajęcia miejsca medalowego.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Radosław Majdan: Lubiłem gdy wyzywali mnie kibice przeciwnej drużyny. To mnie motywowało

Źródło artykułu: