Police Summer Cup 2018: szykuje się ciekawy sezon w Superlidze. Pogoń ograła w finale Zagłębie

WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: szczypiornistki SPR-u Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: szczypiornistki SPR-u Pogoni Szczecin

W wielkim finale turnieju Police Summer Cup 2018 pierwsze miejsce zdobyła SPR Pogoń. Szczecinianki ograły w ostatnim meczu Metraco Zagłębie Lubin 26:24. Poniżej oczekiwań zagrała za to Galiczanka Lwów. Uczestnik EHF przegrał wszystkie spotkania.

W ostatnim swoim występie w Policach ani Norweżki, ani Ukrainki nie zamierzały jakoś specjalnie odpuszczać. Oba zespoły bombardowały bramkę przeciwniczek głównie rzutami z drugiej linii. Z upływem czasu skuteczniejsze okazały się być zawodniczki z Lwowa. Brawa należały im się także za grę w defensywie. Grały blisko siebie, agresywnie, pilnowały kołowej, dzięki czemu odzyskały kilka piłek i wyprowadziły kontry. Wszystko to działało jednak tylko do pewnego czasu.

To był też mecz dwóch najlepiej rzucających w turnieju: Ilony Haykovej oraz Tetiany Polyak. Ta pierwsza zdobyła do tej pory 17 trafień, druga oddała o 5 celnych rzutów mniej. Kiedy wydawało się, że boiskową kontrolę nad wydarzeniami przejęła już Galiczanka, między słupkami Skrim znakomicie zaczęła się spisywać Emine Arthun. Dzięki niej koleżanki z mozołem odrobiły stratę i na przerwę zeszły z bramką przewagi.

Dziesięciominutowa przerwa przyszła z korzyścią dla uczestniczek tegorocznego Pucharu EHF. Ukrainki prowadziły grę, były zdecydowanie bardziej skuteczne. Wydawało się, że osiągną pierwszy turniejowy sukces w Policach. Jeszcze na 12 minut przed końcową syreną miały zapas 3 bramek (24:27). Od tamtej jednak pory dopadł je przestój, który kosztował je zwycięstwo i trzecie miejsce. Haykova owszem zrobiła swoje i z 26 trafieniami sięgnęła po koronę królowej strzelczyń, ale liczy się występ całej drużyny, a ta nie zachwyciła.

Skrim Kongsberg - Galiczanka Lwów 35:32 (18:17)

Bramki dla Skrim: Angela Cappellaro 6, Trine Bronsta 6, Tiril G Merg 5, Henriette Bakkerud 4, Trine Haugstad 4, Cathrine Korvald 4, Kristine Karlsen Helberg 3, Sandra Wrede 2, Madelen Bringaker 1.

Bramki dla Galiczanki: Ilona Haykova 9, Iryna Stelmach 6, Tetiana Polyak 6, Tetiana Cherep 4, Nataliya Savchun 2, Mariana Markevych 2, Olga Bratksovska 1, Olga Vasulyaka 1, Sofiya Davudyanz 1.

***

W wielkim finale żadna drużyna nie zamierzała się oszczędzać. Trzeba przy tym dodać, że obie stworzyły naprawdę niezłe widowisko. Jak na tym etapie przygotowań niewiele było błędów. Mogła się podobać gra Valentiny Blażević na środku rozegrania, która rozpoczęła to spotkanie w pierwszej siódemce. Kilka obron odnotowała także nowa bramkarka Pogoni, Monika Pruenster.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Oszałamiająca żona Douglasa Costy

Miedziowe, znane z dość wysokiej i agresywnej obrony, tym razem stanęły nieco niżej. Dały tym samym więcej miejsca szczeciniankom do rzutów z drugiej linii. Zarówno z jednej strony Joanna Kozłowska, jak i drugiej Ivana Dezić dołożyły kilka trafień, ale częściej efektowne brawa zbierała Monika Maliczkiewicz. Ona wraz z Moniką Wąż stworzyły naprawdę niezły duet w lubińskiej bramce.

Obaj trenerzy dużo testowali. Bożena Karkut na prawym rozegraniu postawiła na praworęczną Klaudię Pielesz. Rotowała składem właściwie w każdej formacji. W Zagłębiu brakowało piłek dogrywanych do koła. Lepiej wychodziło to Pogoni. Transfer Jeleny Agbaby może się jej naprawdę opłacić.

Po zmianie stron ekipa z Dolnego Śląska zdecydowanie podwyższyła obronę. Na wysokości 9-10 metra ustawiała się Małgorzata Buklarewicz. Ten manewr niespecjalnie zaskoczył granatowo-bordowe, które po kolejnej kombinacyjnej akcji wyszły na prowadzenie 18:14 w 41. minucie spotkania. Wicemistrzynie kraju zaryzykowały. "Plaster" otrzymała Blażević. Zrobiło się nerwowo.

Przyjezdne zaczęły odrabiać dystans. Trener Hrupec widząc, że jego zespół musi sobie radzić bez nominalnej środkowej, wprowadził Agata Cebula. Ten manewr okazał się bardzo skuteczny. Rozgrywająca w tamtym czasie aż dwukrotnie w trudnej pozycja zaskoczyła Maliczkiewicz. Czasu na doprowadzenie do wyrównania było już zbyt mało. Pogoń obroniła puchar.

SPR Pogoń Szczecin - Metraco Zagłębie Lubin 26:24 (12:12)

Bramki dla Pogoni: Agata Cebula 6, Valentina Blażević 4, Daria Szynkaruk 3, Ivana Dezić 3, Natalia Janas 2, Joanna Kozłowska 2, Daria Zawistowska 2, Jelena Agbaba 2, Ivana Bożović 1, Patrycja Noga 1.

Bramki dla Zagłębia: Kinga Grzyb 5, Klaudia Pielesz 5, Małgorzata Mączka 4, Małgorzata Buklarewicz 4, Zuzanna Ważna 3, Marta Rosińska 1, Patricia Matieli 1, Agnieszka Jochymek 1.

Tabela końcowa Police Summer Cup 2018:

Lp.DrużynaMeczeZRPBramkiPunkty
1. SPR Pogoń Szczecin 3 3 0 0 85:79 6
2. Metraco Zagłębie Lubin 3 2 0 1 85:78 4
3. Skrim Kongsberg 3 1 0 2 85:90 2
4. Galiczanka Lwów 3 0 0 3 89:97 0
Komentarze (1)
avatar
Maćko18
11.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uczestnik EHF? Co to znaczy? :D