W sumie w kwalifikacjach weźmie udział 24 zawodników z Superligi, z czego 10 znalazło się w polskiej kadrze. Najwięcej graczy na zgrupowania wysłała Orlen Wisła Płock, bo aż siedmiu, w tym pięciu cudzoziemców - Słoweńca Igora Źabicia, Bośniaka Marko Tarabochię, Czecha Ondreja Zdrahalę, Węgra Adama Borbelya oraz Rumuna Dana-Emila Racotea.
Jeszcze więcej obcokrajowców brakuje na treningach PGE VIVE Kielce. Artsiom Karalek zagra dla Białorusinów, Luka Cindrić znalazł się w składzie Chorwatów. Nowy trener Serbów Nenad Perunicić powołał Vladimira Cuparę, a Veselin Vujović nie pominął Blaża Janca. Poza tym, w sparingowym turnieju Hiszpanów wystąpią Angel Fernandez Perez, Alex Dujshebaev i Daniel Dujshebaev, a w szerokiej kadrze Chorwatów znaleźli się Filip Ivić i Marko Mamić. Tego drugiego ze zgrupowania wyeliminowała kontuzja.
Swoich przedstawicieli w el. ME 2020 mają też KS Azoty Puławy. W reprezentacji Bośni zagrają Marko Panić i Nikola Prce, a w bramce Ukraińców stanie Walentyn Koszowy.
KPR Gwardia Opole będzie trenować przez najbliższe dni bez litewskiego obrotowego Mindaugasa Tarcijonasa, o historyczny awans dla Holandii powalczy Iso Sluijters z Górnika Zabrze, a jego kolega, bramkarz Martin Galia, szybko doszedł do sprawności po wielomiesięcznej rehabilitacji kolana i zagra w spotkaniu Czechów z Finami.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli zbliżyło się do Juventusu. Pewne zwycięstwo drużyny Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]