Hiszpania: pogrom w polskim meczu. Niewrzawa bez bramki, Syprzak na trybunach

Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: zawodnicy FC Barcelona Lassa - Kamil Syprzak (z lewej) i Viran Morros (z prawej)
Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: zawodnicy FC Barcelona Lassa - Kamil Syprzak (z lewej) i Viran Morros (z prawej)

Wciąż bez porażki w hiszpańskiej lidze pozostaje FC Barcelona Lassa. W "polskim" meczu ligi ASOBAL, Duma Katalonii pokonała BM Guadalajara z Pawłem Niewrzawą w składzie 42:28. Kamil Syprzak obserwował meczu z trybun.

Od niedawna mamy w hiszpańskiej lidze dwóch polskich przedstawicieli. Do Kamila Syprzaka z FC Barcelony Lassa dołączył Paweł Niewrzawa, który podpisał kontrakt z BM Guadalajara. W środę nowy zespół byłego reprezentanta Polski podejmował we własnej hali Dumę Katalonii.

Pierwsza połowa była niezwykle, jak na warunki Liga ASOBAL, wyrównana. Drużyna z Barcelony nie mogła wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Gdy gościom udało już się wyjść na prowadzenie, natychmiast doganiali ich gospodarze. Szczególnie udany początek zaliczył weteran europejskich parkietów, José Javier Hombrados, który zatrzymał kilka ataków przyjezdnych. Po drugiej stronie wyróżniał się w szczególności Casper Mortensen. Remis 16:16 do przerwy był sporym zaskoczeniem.

Drugie 30 minut rozpoczęło się serią błędów z jednej i drugiej strony. Jednak chwilę później wyższy bieg wrzucili mistrzowie Hiszpanii i stopniowo powiększali swoją przewagę. Kiedy po rzucie Diki Mema Barcelona wyszła na 5-bramkowe prowadzenie, w zawodnikach gospodarzy coś pękło. Od tego momentu podopieczni Xaviera Pascuala rządzili na boisku, raz po raz boleśnie karząc zespół z Guadalajary zabójczymi kontratakami. Ostatecznie Katalończycy pewnie wygrali 42:28 i odnieśli już 8. zwycięstwo w obecnym sezonie ligi hiszpańskiej.

W środowym spotkaniu blado wypadł Paweł Niewrzawa. Polak próbował dwa razy zaskoczyć Gonzalo Pereza de Vargasa z okolic 9. metra, dwa razy górą był jednak bramkarz przyjezdnych. Z kolei bez jakiegokolwiek wpływu na wynik był Kamil Syprzak. Reprezentacyjny kołowy po raz kolejny w tym sezonie przegrał rywalizację z Ludoviciem Fabregasem oraz Cedriciem Sorhaindo i cały mecz obserwował z perspektywy trybun.

Liga hiszpańska, 8. kolejka

BM Guadalajara - FC Barcelona Lassa 28:42 (16:16)

Najwięcej bramek dla: BM Guadalajary: Javier Garcia Rubio 5, Sergio Mellado Sanchez, Jose Maria Marquez Coloma, Jaime Gallardo Nieto - po 4; dla Barcelony: Casper Mortensen 9, Dika Mem 7, Aleix Gomez 5

ZOBACZ WIDEO Żyją w strachu, mieszkają w obozie dla uchodźców. Młodzi piłkarze z Palestyny odwiedzili Polskę

Komentarze (4)
avatar
kuba859
1.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda Kamila, trochę padł ofiarą polityki Barcelony, bo biorąc pod uwagę, że liga hiszpańska jest słaba, trzymanie 3 kołowych musiało się tak skończyć, że jeden siedzi na trybunach.
Mam nadzi
Czytaj całość
endriu122
1.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zanosi się na koniec eldorado i stracony sezon. 
avatar
kibic0101
1.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Syprzak w Barcelonie zamiast się rozwijać to niestety się zwinął... 
avatar
HANDBALL PL
1.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba ostatnie miesiące Kamila w raju. W dodatku może to być mega zmarnowany sezon jeśli nawet w lidze dostaje mało grania.