Problemy Mieszkowa Brześć przed meczem z VIVE. Arciom Kułak walczy z czasem

Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Arciom Kułak
Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE / Na zdjęciu: Arciom Kułak

Arciom Kułak, środkowy Mieszkowa Brześć, próbuje dojść do sprawności przed sobotnim spotkaniem Ligi Mistrzów z PGE VIVE Kielce. Reprezentant Białorusi narzeka na dolegliwości ze strony kręgosłupa.

Rozgrywający od kilku dni trenuje indywidualnie, opuści najbliższy mecz ligowy Mieszkowa - donosi portal byhandball.media. Jego udział w rywalizacji z PGE VIVE Kielce jest bardzo wątpliwy. Czasu nie zostało wiele, mecz zaplanowano 10 listopada, początek o godz. 15.00.

Arciom Kułak akurat w tym sezonie nie zachwyca, lepsze oceny zbiera ściągnięty latem Sandro Obranović, ale Białorusin to ważny element siódemki Manolo Cadenasa. Nie jest typem egzekutora, za to sprawdza się jako reżyser gry. Pod nieobecność Kułaka zmiennikiem Chorwata byłby Aliaksandr Bachkko.

W Brześciu dopiero zacznie się misja "VIVE", bo na razie Mieszkow musi dzielić uwagę na dwa spotkania, które odbędą się... jednego dnia. Część zespołu, głównie rezerwowi i młodzież, pojechała do Zagrzebia na mecz Ligi SEHA z RK Zagrzeb. Trzon drużyny został na Białorusi i zmierzy się z HC Kronan.

Mieszkow w poprzednim sezonie pokonał u siebie VIVE. Ta porażka wpłynęła na dalsze losy mistrzów Polski, którzy w ćwierćfinale rozgrywek trafili na potężne PSG.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Popis Łangowskiego w meczu z Chrobrym! Tak poprowadził Gwardię do zwycięstwa

Komentarze (0)