Do tej pory Polacy spisywali się całkiem nieźle, po dobrym meczu wysoko pokonali Czarnogórców, ograli wyżej notowanych Węgrów i Serbów. Nie wyszedł im występ z Macedończykami, ale wciąż mieli szanse nawet na pierwsze miejsce w mocno obsadzonym turnieju.
Kadra Bartłomieja Jaszki na zakończenie zmagań ponownie nie poradziła sobie z Macedończykami, tym razem z tymi teoretycznie słabszymi z drużyny B.
Biało-Czerwoni przegrali na własne życzenie, roztrwonili cztery bramki przewagi, zmarnowali trzy rzuty karne, gubili piłki w ataku. Gospodarze zaczynali dominować, dość swobodnie radzili sobie z obroną i punktowali Polaków. Macedończycy odskoczyli i obronili zwycięstwo, choć szczypiorniści Jaszki mogli jeszcze doprowadzić do remisu.
Debiut Jaszki trzeba jednak ocenić pozytywnie, trzy zwycięstwa dały trzecią lokatę w turnieju za Węgrami i miejscowymi szczypiornistami.
Polska - Macedonia B 21:22 (10:9)
Polska:
Wałach, Dekarz, Matlęga - Kowalski, Czaja 1, Skraburski 1, Działakiewicz 5, Kozycz, Wadowski 1, Pieczonka, Pilitowski, Borowczyk 2, Paterek 2, Jędraszczyk 1, Wojdan, Styrcz 1, Ścisłowicz 3, Stefani 4.
ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie Tygodnia". Arkadiusz Milik z piekła do nieba. "To zawodnik na mocną czwórkę"