Zwycięstwo bez... lewoskrzydłowych. Górnik wygrał mimo problemów
Ponad 20 minut meczu z Piotrkowianinem NMC Górnik Zabrze musiał sobie radzić bez lewoskrzydłowych. Tę funkcję z przymusu pełnił Jurij Gronyko. Pomimo ubytków w składzie, wicelider Superligi wygrał 27:20.
W tej sytuacji Czuwarę zastąpił Bartłomiej Tomczak. Problem w tym, że w 37. minucie zobaczył czerwoną kartkę. Protesty po faulu nic nie dały. Górnik został bez lewoskrzydłowego. Wprawdzie nie jest to tak newralgiczna pozycja jak rozegranie, ale para Tomczak - Czuwara należy akurat do najskuteczniejszych w lidze.
Teoretycznie w narożniku poradziłby sobie Rafał Gliński, w tej roli zdobywający z kadrą Bogdana Wenty brąz MŚ 2009. Od kilku lat prowadzi jednak grę zabrzan, więc Rastislav Trtik szukał innych wyjść. Postawił na... obrotowego Jurija Gromykę.
Białorusin całkiem dobrze odnalazł się w nowej roli. Nie dostawał piłek na skrzydle, za to zbiegał do środka i absorbował uwagę obrońców, rzucił dwa gole (jedną do pustej bramki). W ten sposób przyczynił się do drugiego zwycięstwa Górników w rundzie wiosennej Superligi.
Piotrkowianin pozostaje bez wygranej w dwóch ligowych meczach w 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Adam Małysz dał popis na Dakarze. Były pilot Rafał Marton: Wrażenia były niesamowite!Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!