Reprezentacyjny bramkarz zachwycał od początku. Adam Malcher przyciągał piłkę za piłką, szczególnie w pierwszych minutach. Gwardia rozgrywała ciekawie i przede wszystkim skutecznie, nawet w osłabieniu. Potrzebowała raptem kilku akcji, by objąć wysokie prowadzenie 8:3. Trener Jarosław Cieślikowski interweniował.
ZOBACZ: Filip Ivić w szczerej rozmowie
Czas nieco obudził Chrobrego, ale nie na tyle, by złamać świetnego Malchera. Dopiero po przerwie bramkarz Gwardii częściej sięgał po piłkę, odpowiedzialność brał na siebie Adam Babicz, ale opolanie raczej kontrolowali spotkanie. Ani na moment ich zwycięstwo nie było zagrożone.
Chrobremu niewiele dały zmiany, także te taktyczne. Indywidualną opieką obdarzono Antoni Łangowskiego, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Rafał Stachera odbił jeden z rzutów karnych, za to Gwardia zdołała odpowiedzieć w osłabieniu. Dobrą zmianę w bramce dał Mateusz Zembrzycki i pomógł obronić zwycięstwo.
Głogowianie wciąż nie mogą być pewni udziału w fazie play-off, ale są już o krok od miejsca w ósemce. Gwardia goni czwarte Azoty Puławy.
Chrobry Głogów - KPR Gwardia Opole 29:34 (12:15)
Chrobry:
Stachera (3/16 - 19 proc.), Kapela (9/30 - 30 proc.) - Babicz 8/3, Sadowski 6, Krzysztofik 5, Makowiejew 3, Rydz 3, Czapla 2, Bekisz 1, Wawrzyniak 1, Biegaj, Klinger, Orpik, Podobas, Stelmasik, Warmijak
Karne: 3/3
Kary: 2 min. (Pobobas)
Gwardia: Malcher (11/33 - 33 proc.), Zembrzycki (4/10 - 40 proc.) - Mauer 7/1, Morawski 6, Łangowski 4, Jankowski 3, Lemaniak 3, Zadura 3, Zieniewicz 3, Milewski 2, Kawka 1, Tarcijonas 1, Zarzycki 1, Klimków
Karne: 1/3
Kary: 14 min. (Zadura, Milewski - po 6 min., Klimków - 2 min.)
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Wielkie emocje na szczycie! PGE VIVE minimalnie lepsze od Orlenu Wisły (WIDEO)