Od początku kwietnia wiadomo, że 21-letni Doruk Pehlivan jest tajemniczym talentem, którego transfer Bertus Servaas zapowiadał przez wiele miesięcy. Rosły lewy rozgrywający (201 cm, 110 kg), brylujący w austriackim Fivers Maragaraten, związał się z PGE VIVE Kielce od 2020 roku, ale prezes mistrzów Polski czynił starania, by Turek dołączył do drużyny rok wcześniej.
Negocjacje przyniosły skutek, udało się zejść z ceny i Pehlivan od sezonu 2019/20 będzie do dyspozycji Talanta Dujszebajewa. W tej sytuacji prawdopodobnie braknie miejsca dla Marko Mamicia, choć Servaas zaprzecza.
Servaas: Sziszkariew? Tylko wstępne zapytanie
- Na sezon 2019/20 mam trzech lewych rozgrywających: Doruka, Marko i Wladislawa Kulesza. Na tej pozycji może też zagrać Daniel Dujshebaev. Tomek Gębala? To wy, dziennikarze, ciągle o niego pytacie - skomentował, odnosząc się do plotek o rychłym ogłoszeniu transferu reprezentanta Polski.
Wszystko wskazuje na to, że z VIVE pożegna się Luka Cindrić. Klub jest coraz bliżej porozumienia z Barceloną, wcześniejsza oferta opiewająca na 300 tys. euro została odrzucona. Chorwat ma jeszcze dwuletni kontrakt z kielczanami.
ZOBACZ WIDEO: Karol Świderski to "brylancik", zdobył mistrzostwo Grecji. "Miejscowi mówią na niego Swarovski"
W koncu to się nie dziwię gdyż to Iskierka zdobyla Czytaj całość