Liga Mistrzów: niemieckie zespoły w odwrocie. Final4 znowu bez gospodarzy

East News / Imago Sport and News/Thomas J / Na zdjęciu: piłkarze ręczni SG Flensburg-Handewitt
East News / Imago Sport and News/Thomas J / Na zdjęciu: piłkarze ręczni SG Flensburg-Handewitt

Najlepsza liga świata ponownie bez przedstawiciela w Final4 Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. To dopiero druga taka sytuacja od czasu wprowadzenia dwudniowego turnieju w Kolonii.

Final4 odbywa się od sezonu 2009/10 i do zeszłego roku co najmniej jeden niemiecki zespół docierał do najlepszej czwórki rozgrywek. W kolejnej edycji było jeszcze trudniej o awans, bo ze względu na problemy z ustaleniem optymalnego terminarza Bundesliga straciła jedno miejsca w Lidze Mistrzów.

W tym sezonie najdalej dotarł lider Bundesligi, SG Flensburg-Handewitt. Wikingowie nie przypominali jednak drużyny, która do niedawna śrubowała serię spotkań bez porażki. W ćwierćfinałach dwa razy wyraźnie przegrali z Veszprem i muszą poczekać kolejny rok na turniej Final4 (poprzednio w 2014 roku).

Rhein-Neckar Loewen nie potrafi z kolei przebrnąć przez fazę TOP 16. Lwy po raz piąty z rzędu odpadły na tym etapie (po porażce z Nantes).

Przed rokiem w Final4 królowała liga francuska. Wygrało Montpellier, w finale znalazło się Nantes, a PSG zajęło trzecią lokatę. Tym razem przedstawiciele LNH będą co najwyżej widzami. PSG odpadło z VIVE, Nantes z Barceloną, a Montpellier pożegnało się z rozgrywkami już po fazie grupowej.

Po trzech latach o zwycięstwo w Lidze Mistrzów ponownie zagra PGE VIVE Kielce  (WIĘCEJ). Oprócz nich także FC Barca Lassa, Telekom Veszprem i Vardar Skopje.

ZOBACZ WIDEO Drągowski jest w świetnej formie. "Trochę o nim zapomnieliśmy, a to wciąż młody bramkarz"

Źródło artykułu: