PGNiG Superliga: nie ma zmiłuj, PGE VIVE Kielce znowu na parkiecie. Pierwszy półfinał w Opolu

Newspix / Adam Jastrzebowski / Na zdjęciu: Blaż Janc
Newspix / Adam Jastrzebowski / Na zdjęciu: Blaż Janc

Niewiele ponad 48 godzin po finale Pucharu Polski PGE VIVE Kielce ponownie wyjdzie na parkiet i zagra z Gwardią Opole. W PGNiG Superlidze ruszają półfinały.

Mistrzowie Polski z Kielc mają w nogach 60 minut twardej walki w finale Pucharu Polski z Orlenem Wisłą Płock. Nafciarze nie wykorzystali szansy, VIVE - jak przystało na krajowych dominatorów i uczestnika Final4 Ligi Mistrzów - wypunktowało rywali (26:25) i po raz 11. z rzędu zgarnęło trofeum. Nihil novi, aczkolwiek poszło jak po grudzie (ZOBACZ).

Na fetowanie nie było czasu, bo po powrocie do Kielc zawodnicy właściwie jedynie przepakowali się i ruszyli do Opola na ligowy półfinał. Bez Arkadiusza Moryty, narzekającego na uraz barku. Badania nie wykazały poważnych uszkodzeń, ale król strzelców Superligi dostał wolne. Nie wiadomo, czy między słupki wejdzie jeden z bohaterów finału, Vladimir Cupara.

Trener Talant Dujszebajew nie zamierza stosować taryfy ulgowej, bo Gwardia na własnym parkiecie bywa nieprzewidywalna. Akurat w spotkaniach z VIVE nie udało się jej tego potwierdzić. W Pucharze Polski została rozbita przez osłabionych kielczan. W Superlidze także nie sprostała zadaniu, choć szczególnie na inaugurację rozgrywek sporo mówiło się o szansach Gwardii w starciu z nadwątlonym VIVE. Emocje skończyły się po pierwszej połowie (26:36, w rewanżu 40:30).

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich o krok bliżej od gry w Premier League! Leeds pokonało Derby County [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

ZOBACZ: Nowe zajęcie Bartosza Jureckiego

Gwardziści urośli po ćwierćfinałach z Azotami Puławy, ale trzeba przyznać, że mało kto spodziewa się innego scenariusza niż ten oklepany - gładkiego awansu VIVE. - Doskonale wiemy i my, i chyba każdy kibic w Polsce, jak ciężkie czeka nas zadanie. Oczywiście faworyt tego spotkania jest jeden. Jednak chcemy zagrać dobry mecz dla naszych kibiców, którzy pojawią się w Stegu Arenie - zapowiedział kapitan Mateusz Jankowski, nominowany do nagrody dla najlepszego obrotowego sezonu (ZOBACZ NOMINOWANYCH).

Opole to kolejny przystanek VIVE w drodze po rekordowe osiągnięcie. Jeśli zdobędą 16. złoto mistrzostw Polski, to wyprzedzą Śląsk Wrocław i zostaną samodzielnymi liderami tabeli wszech czasów.

PGNiG Superliga, I półfinał: 

KPR Gwardia Opole - PGE VIVE Kielce / 14.05.2019, godz. 18.30

Komentarze (21)
avatar
Maxi-102
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli drużynie z Kielc tak ciężko...to zawsze mogą oddać mecz walkowerem....:) 
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Budżet 7 mln euro, pachnie mi tutaj tym sponsorem metalurgicznym. 
avatar
eb
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Servaas to Holender, nie przesiąknięty polskim minimalizmem.Trafił się Kielcom jak piękny sen.Jestem w zasadzie pewien,że każdy inny polski biznesmen na jego miejscu,w 99 przypadkach na sto,zad Czytaj całość
avatar
warjato
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Maxi-102
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Bertus to już nie takie bajki opowiadał.....na ten sezon też zakładał większy budżet...a jak wyszło każdy widział.....dziwne że budżet ok 4 milionów....jak dwa lata temu mówił że Vive ma ok. 6 Czytaj całość