Telekom Veszprem pręży muskuły przed PGE VIVE Kielce. Pogrom w finale ligi węgierskiej

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Dragan Gajić
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Dragan Gajić

Nawet w Veszprem są zaskoczeni rozmiarami zwycięstwa. Telekom, rywal PGE VIVE Kielce w półfinale Ligi Mistrzów, pokonał u siebie Pick Szeged aż 35:24 i ma mistrzostwo Węgier na wyciągnięcie ręki.

W tym artykule dowiesz się o:

Nic nie zapowiadało, że potyczka będzie tak jednostronna. Do przerwy prowadził MOL-Pick Szeged, ale w drugiej połowie istniała tylko jedna drużyna. Roland Mikler postawił mur w bramce, przez 11 minut dał się pokonać tylko raz. Do kontr biegali skrzydłowi Dragan Gajić i Dejan Manaskow, punktowali rywali i przewaga urosła do horrendalnych rozmiarów.

Wynik 35:24 raczej przesądza rywalizację, Telekom Veszprem odzyska tytuł po zeszłorocznej wpadce. Żeby było ciekawiej, koszmarem zawodników Picku został Mikler, który latem przeniesie się do... Szeged. Z publicznością w Veszprem pożegnały się też dwie ikony. Laszlo Nagy i Momir Ilić zakończą kariery - ten pierwszy znajdzie się w kierownictwie klubu, a Serb będzie pomagać trenerowi Davidowi Davisowi.

ZOBACZ: Orlen Wisła poszła VIVE na rękę

Wygląda na to, że po przeciętnych początkach Hiszpan stworzył maszynkę do wygrywania i może się jedynie martwić o to, czy forma nie przyszła za szybko. 1 czerwca Veszprem zagra o finał Ligi Mistrzów z PGE VIVE Kielce.

Rozjemcami spotkania na Węgrzech była jedna z najlepszych par na świecie, Martin Gjeding i Mads Hansen.

ZOBACZ: Spięcie na konferencji po meczu w Płocku

Telekom Veszprem - MOL-Pick Szeged 35:24 (13:14)
Najwięcej bramek: dla Veszprem: Dragan Gajic 9, Petar Nenadic 6, Dejan Manaskow 4: dla Picku - Joan Canellas 8, Jorge Maqueda 5, Dmitryj Żytnikow 4

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach

Źródło artykułu: