Przejście Serba do drużyny Mieszkowa Brześć dłużyło się. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Nemanja Obradović nie dołączy do mistrza Białorusi. Jak sam mówił, władze klubu w pewnym momencie przestały się z nim kontaktować. - Na ten moment nic nie jest pewne, ale temat mojego transferu mocno się skomplikował - powiedział w maju sam zainteresowany w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jak się jednak okazuje, transferowe zamieszanie zakończyło się happy endem. W poniedziałek klub z Brześcia poinformował, że Obradović zostanie ostatecznie zawodnikiem Mieszkowa. Z nową drużyną rozgrywający zwiąże się dwuletnią umową.
Zobacz także: z Opola do Kielc? Vive zainteresowane graczem Gwardii
Obradović przez ostatnie dwa lata występował w PGNiG Superlidze, w barwach Orlenu Wisły Płock. Serb nie może jednak tego czasu zaliczyć do udanego. Długo leczył kontuzję, a następnie tyle samo dochodził do pełnej sprawności. Nie był jednak w stanie dojść do formy sprzed transferu do Nafciarzy, chociaż w tym sezonie był jednym z podstawowych zawodników u Xaviera Sabate.
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów. PGE VIVE - FC Barcelona. Blaż Janc: Rywal pokazał klasę, ale nam też należą się gratulacje