Dmytro Zinczuka łączono z MMTS-em od kilku tygodni, właściwie od razu po odejściu trenera Tomasza Strząbały. Ukraiński szkoleniowiec (mający też polski paszport) zdecydowanie zaprzeczał w rozmowie z WP SportoweFakty, że prowadzi negocjacje. Pomimo rozstania z Piotrkowianinem, niekoniecznie musiał rozglądać się za nową pracą, bo jednocześnie był nauczycielem w jednej z tamtejszych szkół.
Według naszych źródeł, Zinczuk zostanie wkrótce zaprezentowany jako trener MMTS-u. To sportowy awans - kwidzynianie niespodziewanie zajęli czwartą lokatę w Superlidze, mając brązowe medale na wyciągnięcie ręki. Zinczuk prowadził do tej pory (przez prawie trzy sezony) Piotrkowianina. W ostatnich rozgrywkach jego zespół był rewelacją, zajął siódme miejsce, pokonując po drodze wiele wyżej notowanych drużyn.
Nowy opiekun MMTS-u jest też jednym z najlepszych obcokrajowców w historii Superligi (pod względem liczby bramek). Występował w Azotach i Piotrkowianinie.
Jego dotychczasowe stanowisko w Piotrkowie zajął Bartosz Jurecki. Tomasz Strząbała po roku udanej pracy poprosił o skrócenie dwuletniego kontaktu, ale na razie nie znalazł klubu w Superlidze. Przez najbliższe tygodnie będzie bardzo trudno o posadę, wszystkie stanowiska wydają się już obsadzone na dobre.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]