"Chcemy wrócić na podium". Oficjalna prezentacja przemeblowanych Azotów Puławy

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: drużyna Azotów Puławy w sezonie 2019/20
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: drużyna Azotów Puławy w sezonie 2019/20

Uroczystą prezentacją rozpoczęły się przygotowania Azotów Puławy do rozgrywek. Szósty zespół minionego sezonu Superligi ma wielki apetyt by wrócić na podium. Pomóc ma w tym młody trener i cała gama nowych zawodników.

Najpierw kibicom w hali MOSiR zaprezentowali się drużyna beniaminka I ligi, Azoty II Puławy. Rezerwy puławskiej ekipy złożone głównie z wychowanków, były rewelacją zeszłorocznych rozgrywek Pucharu Polski. Drużyna prowadzona przez Zbigniewa Markuszewskiego awansowała do ćwierćfinału, gdzie uległa dopiero Orlen Wiśle Płock. Dzięki równej formie potwierdzonej w grze na II-ligowych parkietach, młodzi puławianie zasmakują teraz gry na zapleczu PGNiG Superligi.

Później przyszła pora na "danie dnia", na które sympatycy klubu z Lubelszczyzny czekali najbardziej. Zawodnicy Azotów pojawiali się na parkiecie przy al. Partyzantów w odpowiedniej kolejności. Najpierw "starzy" gracze, następnie nowy sztab trenerski, na czele z Michałem Skórskim oraz pokaźna grupa nowopozyskanych zawodników.

Czytaj także: Superliga ogłosiła skład rozgrywek -->

W tym gronie znaleźli się dwaj rozgrywający z prawej flanki, kadrowicze Michał Szyba i Rafał Przybylski. Obaj mieli już okazję grać dla puławskiego klubu. Za to po rocznym wypożyczeniu do Stali Mielec wrócił środkowy rozgrywający Bartosz Kowalczyk. Zupełnie nowymi twarzami są za to Antoni Łangowski, Jakub Moryń, Dawid Dawydzik oraz Michał Skwierawski.

- Postawiliśmy na młodego trenera, z którym tworzymy zespół oparty na zawodnikach krajowych. Chcemy wrócić na podium, wprowadzając również do pierwszej drużyny kilku wychowanków - powiedział prezes Azotów, Jerzy Witaszek.

Wspomnianymi przez prezesa klubu wychowankami są Wojciech Borucki i Kacper Adamczuk oraz absolutny debiutant w szeregach superligowej drużyny, niespełna 20-letni skrzydłowy Kacper Mchawrab.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Komentarze (1)
avatar
Marek Kijanowski
16.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Plany zweryfikowane i już nie ma walki o drugą lokatę tylko walka o podium, nieraz warto być skromnym niż nie miło się zaskoczyć