Na razie Hiszpan bierze udział głównie w treningach biegowych i zajęciach z piłkami. Na kontakt fizyczny jeszcze przyjdzie czas. Powodem deficyt siły mięśniowej po operacji, co jest typowe przy rekonstrukcji więzadeł krzyżowych.
- Daniel ma na tyle duży deficyt, że nie pozwala nam go wprowadzić do gry z zawodnikami. Ryzyko ponownej kontuzji przy takim deficycie jest wysokie. Przez półtora miesiąca będziemy więc pracować jeszcze indywidualnie. Gdy uda nam się zmniejszyć deficyt, Dani wróci do zajęć z zespołem - wyjaśnia fizjoterapeuta Tomasz Mgłosiek w rozmowie z klubowym portalem.
We wrześniu Daniel Dujshebaev pozna dalsze decyzje. Przejdzie serie testów, po których dowie się o realnym terminie powrotu. Powrót młodszego z braci poprawi sytuacje w drugiej linii PGE VIVE Kielce, gdzie do dyspozycji są na razie Igor Karacić, Władisław Kulesz, Mariusz Jurkiewicz i wchodzący do wielkiej piłki ręcznej Doruk Pehlivan.
Rehabilitację kolana przechodzi też Tomasz Gębala. W jego wypadku termin powrotu nie jest jeszcze znany, wydaje się, że reprezentant kraju wyjdzie na parkiet najwcześniej wiosną 2020 roku. Ok. trzy miesiące będzie jeszcze pauzować lewoskrzydłowy Mateusz Jachlewski (po atroskopii stawu biodrowego).
ZOBACZ: Zaskakujące transfery Polek
Dujshebaev doznał urazu podczas MŚ 2019. Wcześniej zdążył zagrać w 22 meczach VIVE. Kontrakt z kielczanami podpisał w 2017 roku, ale kilkanaście miesięcy spędził na wypożyczeniu w słoweńskim Celje.
ZOBACZ WIDEO Memoriał Wagnera 2019. Mateusz Bieniek: Dobrze, że rywale grają w mocnych składach
Śmiało się kilku kieleckich kibiców ze sztabu medycznego Wisły, a tu co ??
"Jakaś klinika", operacje przed sezonem..
Coraz wieksza profeska ..
Dwa miesiące są w plecy Czytaj całość