Miłosz Wałach musi walczyć o swoje. PGE VIVE Kielce nie wypożyczy bramkarza

Miłosz Wałach zostanie w PGE VIVE Kielce przynajmniej przez cały sezon 2019/20. Prezes Bertus Servaas zapowiedział, że wiąże nadzieje z 17-latkiem.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Miłosz Wałach w akcji WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Miłosz Wałach w akcji
Najmłodszy gracz w seniorskiej kadrze PGE VIVE Kielce - jeśli nie dojdzie do niespodziewanych wydarzeń - będzie trzecim wyborem wśród bramkarzy. Już w poprzednim sezonie, gdy między słupkami stali Vladimir Cupara i Filip Ivić, Miłosz Wałach rzadko pojawiał się na boisku. Teraz droga do siódemki jeszcze się wydłużyła, bo niekwestionowane pozycje mają Andreas Wolff i Mateusz Kornecki.

- Zdaję sobie sprawę, że Miłoszowi będzie trudno przebić się do składu. W tym sezonie na pewno go nie wypożyczymy, musi walczyć o swoje. Na pewno niedługo porozmawiamy z nim o jego sytuacji, ale myślę, że w odpowiednim czasie dostanie szanse - przyznaje.

ZOBACZ: Zwycięstwo Chrobrego w hołdzie Płócienniczakowi

17-latek, wychowanek Jedynki Pruchnik, pojawił się w Superlidze jako 15-latek. Ma na koncie dwa tytuły mistrza Polski, choć jego wkład w ostatni sukces był mniejszy niż w sezonie 2017/18 (19 meczów). Wałach zadebiutował też podczas Final4 Ligi Mistrzów w Kolonii, gdzie rozegrał kilkanaście sekund w meczu o trzecie miejsce z Barceloną. Reprezentant Polski juniorów już wcześniej pokazał się w Lidze Mistrzów, broniąc m.in. rzut karny w spotkaniu fazy TOP 16 z Rhein-Neckar Loewen (WIĘCEJ).

Obecnie na wypożyczeniach przebywają dwaj inni gracze VIVE, Szymon Sićko (w Górniku Zabrze) i Paweł Paczkowski (w Veszprem).

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Tomasz Kaczor pracował na fermie indyków. Dziś jest wicemistrzem świata
Czy VIVE powinno wypożyczyć Miłosza Wałacha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×