El. ME 2020 kobiet: niespodziewane męki Rumunek z Wyspami Owczymi
Główny faworyt do zwycięstwa w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020 w grupie 7., czyli Rumunia po trudnym meczu pokonała na wyjeździe reprezentację Wysp Owczych 25:20. Ten wynik sprawił, że liderem pozostały Polki.
Bardzo dobry występ Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Czytaj więcej!
Zastanawiający był spokój na ławce rezerwowych. Trener Tomas Ryde tylko raz zaprosił swoje podopieczne na rzeczową rozmowę, w 20. minucie rywalizacji. Jak się potem okazało, niewiele to dało. Co ciekawe, problemem w drużynie gości były nawet rzuty karne. Podobnie jak w poprzednim meczu przeciwko Polkom, pierwszoplanowymi postaciami były Maria Weyhe oraz Suna Hansen. Obie 19-latki wpisały się na listę strzelczyń po 5 razy.
Sytuacja na parkiecie zmieniła się dopiero po zmianie stron. Faworytki na poważnie wzięły się do pracy. Poprawiły obronę, dzięki czemu mogły wyprowadzać kontry. Ostatecznie pozwoliły rzucić miejscowym zaledwie 8 bramek, same zaś dokładając 14. Wynik 25:20 nie budzi jednak podziwu. Pokazuje także, że Biało-Czerwone wcale nie stoją na straconej pozycji, by powalczyć o korzystny rezultat.
Zobacz także: cenne punkty opolan w Kaliszu
W składzie Rumunek zabrakło absolutnej liderki, Cristiny Neagu. W jej buty próbowała wejść Eliza Buceschi (6 celnych rzutów). W marcowym dwumeczu powinna być już do dyspozycji. Polki do tych spotkań przystąpią z pozycji lidera grupy, dzięki lepszemu bilansowi bramek (obie drużyny wygrały swoje mecze i mają po 4 punkty). Do turnieju głównego awans uzyskają po 2 najlepsze zespoły.
Eliminacje ME 2020, gr. 7., 2. kolejka:
Wyspy Owcze - Rumunia 20:25 (12:11)
Najwięcej bramek dla Wysp Owczych: Weyhe i Hansen po 5; dla Rumunii: Buceschi - 6.
-
Grieg Zgłoś komentarz
przegrały z Serbkami jedną bramką (26:27). -
ArekAZS Zgłoś komentarz
Dobrze byłoby je trafić jak najszybciej, męczyły się w obu meczach ostatnio