El. ME 2020 kobiet: niespodziewane męki Rumunek z Wyspami Owczymi

Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Cristina Neagu
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Cristina Neagu

Główny faworyt do zwycięstwa w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020 w grupie 7., czyli Rumunia po trudnym meczu pokonała na wyjeździe reprezentację Wysp Owczych 25:20. Ten wynik sprawił, że liderem pozostały Polki.

Po pierwszej połowie rezultat był wręcz sensacyjny. Wyspy Owcze, czyli teoretycznie najsłabszy przeciwnik w grupie 7. eliminacji do mistrzostw Europy prowadził we własnej hali w Torshavn 12:11. Rumunki miały ogromne problemy nie tylko pod bramką gospodyń, ale i własną. Nie funkcjonowała tak jak należy obrona. Przyjezdne dwukrotnie schodziły z parkietu z karą indywidualną.

Bardzo dobry występ Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Czytaj więcej!

Zastanawiający był spokój na ławce rezerwowych. Trener Tomas Ryde tylko raz zaprosił swoje podopieczne na rzeczową rozmowę, w 20. minucie rywalizacji. Jak się potem okazało, niewiele to dało. Co ciekawe, problemem w drużynie gości były nawet rzuty karne. Podobnie jak w poprzednim meczu przeciwko Polkom, pierwszoplanowymi postaciami były Maria Weyhe oraz Suna Hansen. Obie 19-latki wpisały się na listę strzelczyń po 5 razy.

Sytuacja na parkiecie zmieniła się dopiero po zmianie stron. Faworytki na poważnie wzięły się do pracy. Poprawiły obronę, dzięki czemu mogły wyprowadzać kontry. Ostatecznie pozwoliły rzucić miejscowym zaledwie 8 bramek, same zaś dokładając 14. Wynik 25:20 nie budzi jednak podziwu. Pokazuje także, że Biało-Czerwone wcale nie stoją na straconej pozycji, by powalczyć o korzystny rezultat.

Zobacz także: cenne punkty opolan w Kaliszu

W składzie Rumunek zabrakło absolutnej liderki, Cristiny Neagu. W jej buty próbowała wejść Eliza Buceschi (6 celnych rzutów). W marcowym dwumeczu powinna być już do dyspozycji. Polki do tych spotkań przystąpią z pozycji lidera grupy, dzięki lepszemu bilansowi bramek (obie drużyny wygrały swoje mecze i mają po 4 punkty). Do turnieju głównego awans uzyskają po 2 najlepsze zespoły.

Eliminacje ME 2020, gr. 7., 2. kolejka:

Wyspy Owcze - Rumunia 20:25 (12:11)
Najwięcej bramek dla Wysp Owczych: Weyhe i Hansen po 5; dla Rumunii: Buceschi - 6.

ZOBACZ WIDEO Lekkoatletyka. MŚ 2019 Doha: Joanna Fiodorow: Jeszcze nie kontaktuję! To spełnienie marzeń

Komentarze (2)
avatar
Grieg
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie wszystko wskazuje na to, że w ME 2020 już po raz trzeci z rzędu wystąpią te same drużyny. Oprócz Ukrainek najbliżej sprawienia niespodzianki były Słowaczki, które też przegrały z Serbk Czytaj całość
avatar
ArekAZS
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobrze byłoby je trafić jak najszybciej, męczyły się w obu meczach ostatnio