Gwardia Opole pół roku bez podstawowego gracza. Przemysław Zadura przejdzie operację

Materiały prasowe / Gwardia Opole / Na zdjęciu: Przemysław Zadura
Materiały prasowe / Gwardia Opole / Na zdjęciu: Przemysław Zadura

Znaczne osłabienie Gwardii Opole. Przemysław Zadura wróci do gry najwcześniej pod koniec sezonu 2019/20, bo musi zadbać o stan swojego barku.

Jako pierwszy o sprawie napisał portal sport.tvp.pl. Przemysław Zadura od początku sezonu występował wyłącznie w obronie, co rodziło niepokój kibiców z Opola. Przez ostatnie trzy lata prawy rozgrywający był czołowym strzelcem zespołu.

ZOBACZ: Męki Rumunek z Wyspami Owczymi

Taryfa ulgowa w ataku wiązała się urazem barku. Zadura próbował zacisnął zęby, by uniknąć zabiegu, ale nie obędzie się jednak bez artroskopii. 1 października zawodnik odda się w ręce chirurgów, potem będzie pauzować około pół roku.

Nieobecność Zadury ograniczy pole manewru w drugiej linii, ale jak zapewnia nas dyrektor sportowy Tomasz Wróbel, Gwardia nie szuka alternatywy. Ciężar spadnie na 19-letniego Szymona Działakiewicza, który nieźle wszedł w sezon, ale jest absolutnym debiutantem w Superlidze i potrzebuje czasu na wdrożenie.

Przez ostatnie trzy sezony Zadura rzucił dla Gwardii 290 bramek. W maju świętował z kolegami brązowy medal Superligi.


ZOBACZ: Pierwsza porażka VIVE w LM!

ZOBACZ WIDEO MŚ Doha 2019: Adam Kszczot mówił a dziennikarze słuchali. Niezwykłe oświadczenie polskiego mistrza. Pojawiły się łzy

Komentarze (0)